Radna Wąchocka domaga się uchylenia uchwały. Zarzuca też mobbing dyrektorce szkoły

Przez prawie dwie kadencje obecna radna była burmistrzem Wąchocka. Teraz pracuje w Zespole Placówek Oświatowych w Wąchocku jako nauczycielka historii. Ma 23 letni staż pracy jako nauczyciel.
W związku ze zmniejszeniem liczby lekcji historii w szkole, w wąchockiej placówce dla historyka jest tylko pół etatu. Dyrektor Dorota Janas drugie pół etatu proponowała radnej w bibliotece. Radna odmówiła. Zgodnie z prawem, wtedy można ją zwolnić z pracy, ale za zgodą Rady Gminy.

Radni Wąchocka na sesji zdecydowaną większością głosów wyrazili zgodę na zwolnienie z pracy Bożeny Markiewicz.

Tę decyzję poprzedziła obszerna dyskusja. Nie brała w niej udziału zainteresowana, gdyż była na urlopie zdrowotnym. Proponowała radnym przesuniecie decyzji w swojej sprawie na czas, gdy wróci z kuracji. Radni jednak nie czekali, bo zgodnie z Kartą Nauczyciela, szkoła ma precyzyjne terminy na zwalnianie nauczycieli. Gdyby poczekano, radna nie mogłaby być zwolniona w tym roku.

Bożena Markiewicz zarzuciła dyrektor Dorocie Janas mobbing i złożyła w tej prawie pozew do Sadu Pracy. Do Rady Miejskiej Wąchocka przysłała z kolei obszerne pismo, w którym wzywa radę do usunięcia zapisów uchwały o wyrażeniu wspomnianej zgody - jej zdaniem - naruszających prawo. Domaga się uchylenia tej uchwały.

Zdaniem radnej naruszonych zostało kilka artykułów kodeksu postępowania administracyjnego, a uchwałę podjęto w oparciu o nieobiektywne, nierzetelne i niemerytoryczne ustalenia stanu faktycznego. Twierdzi, że została pozbawiona możliwości obrony. Nie wskazano jej trybu odwoławczego.

- Zgodnie ustaliliśmy, że tym razem w imieniu Rady Miejskiej odpowiedź dla radnej przygotuje Ewa Tkaczyk, radca prawny Urzędu Miasta i Gminy Wąchock. Rada ją przedyskutuje i prześle koleżance radnej - poinformował Robert Janus, przewodniczący wąchockiej rady.