Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Sandomierza zdecydowali o kształcie trzech wielomandatowych okręgów wyborczych

Klaudia Tajs
Drugi projekt uchwały został  przyjęty większością głosów.
Drugi projekt uchwały został przyjęty większością głosów. Klaudia Tajs
Na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta radni podzielili Sandomierz na trzy wielomandatowe okręgi wyborcze. Dotychczas Sandomierz był podzielony na 21 jednomandatowych okręgów wyborczych. Jednak po nowelizacji prawa wyborczego, gminy liczące powyżej 20 tysięcy mieszkańców, a do takich zalicza się Sandomierz, gminy nie mogą mieć jednomandatowych okręgów wyborczych. Okręgi w nich muszą być wielomandatowe.

W Sandomierzu były dwa podejścia na ustalenia okręgów wyborczych.

Jako pierwszy projekt uchwały w tej sprawie przygotował burmistrz Marek Bronkowski, który zgodnie z wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej w Kielcach, tak podzielił miasto, aby mieszkańcy tej samej ulicy mieli tego samego radnego i glosowali w tym samym lokalu wyborczy. W pierwszym okręgu obejmującym prawobrzeżną część miasta i obejmującym także Starówkę, zgodnie z projektem burmistrza mieszkańcy wybraliby 7 radnych. W drugim okręgu obejmującym między innymi ulicę Mickiewicza, Armii Krajowej, Słowackiego, Ogrodową, Szkolną i Tatarską do podziału byłoby 8 mandatów. W trzecim okręgu obejmującym tereny przy sandomierskim szpitalu, ulicę 11 Listopada i Kwiatkowskiego oraz Gołębice burmistrz Sandomierza zaproponował 6 mandatów
Podział zaproponowany przez burmistrza otrzymał pozytywną opinię Państwowej Komisji Wyborczej w Kielcach.
Taki projekt podziału miasta na okręgi wyborcze sekretarz miasta Andrzej Gajewski tłumaczył demografią i obliczeniami matematycznymi. Nie bez znaczenia była także dostępność mieszkańców do lokali wyborczych.
Projekt został poddany pod głosowanie na sesji. Radni nie zgodzili się z podziałem na poszczególne okręgi, wskazując nie nierówny podział mandatów.

Dlatego grupa ośmiu radnych przygotowała swój projekt uchwały, który poddano pod głosowanie na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Projekt ten tylko w nieznacznym stopniu różnił się od tego, który wspólnie z urzędnikami magistratu przygotował burmistrz Marek Bronkowski. Różnica polegała na tym, że podzielono ulice. (Wtajemniczeni tłumaczyli, że stało się tak dlatego, że niektórzy radni obawiali się zbyt silnej konkurencji w swoim okręgu wyborczym).

Jednym z inicjatorów drugiego projektu uchwały był radny Robert Pytka, zdaniem którego, podział na okręgi jest sprawiedliwy ponieważ w każdym zostanie wybrana jednakowa ilość mandatów - siedem. Radny Pytka zwrócił także uwagę, na fakt, że wytyczenia granic dokonano w taki sposób, że ilość mieszkańców w poszczególnych okręgach jest bardzo zbliżona. - Sandomierz nie jest podzielony na jednostki pomocnicze czyli osiedla - mówił Robert Pytka. - Gdybyśmy dzielili miasto Wisłą, to nie spełnimy jako Rada wymogów prawnych narzuconych przez Kodeks Wyborczy, ponieważ liczba radnych w obwodzie ma wynosić od pięciu do ośmiu. Gdybyśmy zostawili Hutę, czyli prawą część miasta, to tam liczba mieszkańców spowodowałaby, że z tej części miasta mielibyśmy tylko czterech radnych, co nie byłoby zgodne z ustawą. Trzeba pójść na kompromis.

Inne stanowisko prezentował radny Jacek Dybus, który uważał, że nowy projekt jest niekorzystny dla okręgu nr 3 obejmującego m.in. tereny przyszpitalne i Mokoszyn. Zdaniem radnego gdyby z tego obszaru włączono kilka ulic do okręgu nr 2, wtedy tereny w rejonie szpitala i sąsiednie zyskałyby większą reprezentację w Radzie Miasta. - Całość tej uchwały była stworzona tylko i wyłącznie na bazie blokowisk - mówił radny Dybus. - Tam wychodziło siedmiu radnych, więc bardzo ładnie tworzyliście okręg nr 1 aż do ulicy Koseły. To jest Huta. To jest coś niesamowitego. Gdybyśmy część Ożarowską i Chwałecką przesunęli pod okręg numer 2, a ulica Mickiewicza i Słowackiego przeszłaby do okręgu nr 3. Wtedy można stworzyć normalne okręgi, gdzie ci radni, ta siódemka, którzy będą bezrobotni na tym małym odcinku miasta, mogłaby pracować na terenie niezagospodarowanych. To istotne tym bardziej, że tamta część miasta potrzebuje doinwestowania w kanalizację, wodociągi i poprawę dróg.
Nowa koncepcja podziału Sandomierza na okręgi wyborcze, która także uzyskała akceptację Państwowej Komisji Wyborczej w Kielcach podzieliła ulicę Mickiewicza i Słowackiego, biegnące przez centrum miasta.

Jak zauważył Andrzej Gajewski, sekretarz Urzędu Miasta w Sandomierzu takie rozwiązanie może wywołać zamieszanie i chaos. - Może być taka sytuacja, że sąsiednie bloki znajdą się w różnych okręgach - zauważył sekretarz. - Mieszkańcy nie do końca będą wiedzieli który radny reprezentuje ich interesy. - Dlatego konieczna będzie kampania informacyjna pokazująca mieszkańcom, gdzie mieszka ich radny.

Drugi projekt uchwały został przyjęty większością głosów. Na koniec obrad przewodniczący Rady Miasta Piotr Chojnacki podziękował sekretarzowi i urzędnikom, którzy pracowali nad pierwotnym projektem uchwały.
Mapki z podziałem na okręgi wyborcze znajdują się na stronie internetowej Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie