Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni uchwalili rekordowy budżet

Redakcja
Skarbnik Artur Polniak... z kamienną twarzą przyjął wyniki głosowania nad rekordowym budżetem.
Skarbnik Artur Polniak... z kamienną twarzą przyjął wyniki głosowania nad rekordowym budżetem. A. Ligiecki
Powiat buski ma rekordowy budżet. Zaraz po jego uchwaleniu starosta stanął... przed sądem.

70 milionów złotych - do tej pory była to budżetowa "bariera dźwięku" dla samorządów z Ponidzia. O tym, że można ją przekroczyć, przekonał nas powiat buski.

Podczas piątkowej sesji Rady Powiatu uchwalono rekordowy budżet na 2008 rok - ponad 71,6 miliona zł (po stronie wydatków; plan dochodów wynosi 66,2 miliona zł).

PRZEPIS NA DUŻĄ KASĘ

Jak tworzy się taką "wielką kasę"? W ocenie skarbnika Artura Polniaka, głównego konstruktora superbudżetu, to nic nadzwyczajnego.

- Pierwotny plan budżetu przygotowywaliśmy od 15 października do 14 listopada. Potem różnego rodzaju uwagi zgłaszali kierownicy jednostek budżetowych, radni, wreszcie Zarząd Powiatu. Zmieniło to plan o około 1,5 miliona zł, głównie w drogach i oświacie - zdradził nam najmłodszy powiatowy "minister finansów" na Ponidziu.

Szlifowanie budżetu miało miejsce w styczniu. Jak przyznaje skarbnik, wymagało to dwóch tygodni intensywnej pracy, choć...

- Nie trzeba było zostawać po godzinach, ani zabierać roboty do domu - uśmiecha się Artur Polniak, dodając: - To wysoki budżet, ale do wykonania. Jestem przekonany, że uda nam się go zrealizować.

KREDYTY W "DZIURĘ"

Potwierdził to starosta Jerzy Kolarz, który przedstawił radnym projekt budżetu na 2008 rok.

- Budżet jest rekordowy, ale realny. A myślę, że będzie... jeszcze wyższy - zapowiedział. - Otrzymałem nieoficjalne informacje, że powiat buski może pozyskać dodatkowe pieniądze z zewnątrz. Choć o szczegółach wolałbym na razie nie mówić.

Nam udało się ustalić, że chodzi prawdopodobnie o 18 milionów zł, z przeznaczeniem na drogi i edukację. Nie jest za to tajemnicą, że za rekordowym budżetem ciągnie się rekordowy deficyt. "Dziura" wynosi blisko 5,5 miliona zł i ma być zapełniona kredytami. Starosta uspokajał jednak, że z tej strony nie ma zagrożenia. - Posiłkujemy się kredytami w sposób bardzo ostrożny. Biorąc pod uwagę wielkość budżetu, nie jest to wcale duży kredyt - przekonywał. - Poza tym nasz powiat jest jednym z najmniej zadłużonych powiatów w województwie. Zadłużenie na 31 grudnia 2007 roku wynosiło 4 miliony zł.

STAROSTA DO SĄDU

Projekt nowego budżetu głosowano praktycznie bez dyskusji. "Za" podnieśli rękę w górę wszyscy obecni na sesji radni: 17 osób. - Serdecznie dziękuję za akceptację budżetu. Będziemy się starać maksymalnie pozyskiwać środki z zewnątrz. A każdą złotówkę wydawać w sposób jak najbardziej rozsądny - deklarował Jerzy Kolarz.

Zaraz po głosowaniu włodarz powiatu opuścił salę obrad, by stawić się... w sądzie. Amatorzy sensacji będą jednak rozczarowani, gdyż wezwanie przed oblicze Temidy nie miało związku z budżetem. Starosta, jako przedstawiciel skarbu państwa, składał zeznania w sprawach dotyczących uwłaszczeń. A po południu, cały i zdrowy, powrócił do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie