Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum w Kielcach. Apelacja radnego oddalona, będzie musiał przeprosić

Bartłomiej Bitner
Witold Borowiec z adwokatem w sądzie.
Witold Borowiec z adwokatem w sądzie. Bartłomiej Bitner
Witold Borowiec, kielecki radny Porozumienia Samorządowego, będzie musiał przeprosić na pierwszej stronie „Echa Dnia” inicjatora referendum w sprawie odwołania prezydenta Kielc. W piątek Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego w Kielcach. Wyrok krakowskiego sądu jest prawomocny.

Przypomnijmy. 29 kwietnia na antenie Radia Kielce podczas audycji „Punkty widzenia” Witold Borowiec zasugerował, że Kielecki Komitet Referendalny płacił za składanie podpisów pod listami referendalnymi. – To nieprawda, bo płaciliśmy jedynie osobom zbierającym podpisy – podkreśla Maksymilian Materna, rzecznik Kieleckiego Komitetu Referendalnego.

Materna we wtorek złożył do Sądu Okręgowego w Kielcach wniosek w trybie wyborczym przeciwko Witoldowi Borowcowi. W środę odbyła się rozprawa, której finał okazał się niekorzystny dla radnego Kielc. Sąd nakazał mu przeprosiny inicjatorów referendum na pierwszej stronie kieleckiego wydania „Echa Dnia” za swoje słowa na antenie Radia Kielce.

Witold Borowiec odwołał się jednak do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. W piątek, 10 czerwca, sąd ten podtrzymał orzeczenie sądu pierwszej instancji. Oznacza to, że kielecki radny będzie musiał w ciągu 48 godzin zamieścić przeprosiny w „Echu Dnia”.

- Nie widziałem uzasadnienia decyzji Sądu Apelacyjnego w Krakowie, więc nie za bardzo mam się do czego odnosić. Na pewno jestem zaskoczony, i orzeczeniem kieleckiego sądu, i podtrzymaniem tego orzeczenia przez sąd krakowski. Pewnie więc w poniedziałek będę musiał przyjść do redakcji „Echa” i zamieścić przeprosiny. Ale świat się na tym nie kończy – komentuje Witold Borowiec.

- Sąd Apelacyjny w Krakowie nie mógł wydać innej decyzji jak tej, która podtrzymuje zdanie Sądu Okręgowego w Kielcach. Radny Borowiec ewidentnie kłamał chcąc zdyskredytować ideę referendum. Odwoływał się tylko dlatego, żeby nie musiał przepraszać nas przed referendum – mówi Arkadiusz Stawicki, inicjator referendum. - Nie martwiliśmy się tym, że sąd w Krakowie może zmienić decyzję sądu w Kielcach. Nie mieliśmy co do jej słuszności żadnych wątpliwości. Materiał dowodowy, który dołączyliśmy do wniosku [płyta CD z zapisem audycji – przyp. red.] ewidentnie wskazywał, że radny mówił, iż płaciliśmy za składanie podpisów pod listami referendalnymi. A to jest absolutna nieprawda – dodaje Stawicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie