Regina Renz pozostaje rektorem Uniwersytetu

- Cieszę się bardzo. Kandydując, nieśmiało liczyłam, że wygram, ale pewności nie miałam - mówiła po ogłoszeniu wyników obecna i przyszła rektor kieleckiego uniwersytetu. W pojedynku o rektorskie gronostaje zdecydowanie pokonała swego konkurenta - profesora Wiesława Kacę, kierownika Zakładu Mikrobiologii.
- Cieszę się, że środowisko uniwersyteckie doceniło działalność władz uczelni - komentowała zadowolona z reelekcji.

OLBRZYMIA PRZEWAGA

Wyniki wyborów poznaliśmy w czwartek wieczorem, tuż przed godziną 18. - Uniwersytecka Komisja Wyborcza pod przewodnictwem profesora Pawła Chmielnickiego podała, że za kandydaturą profesor Reginy Renz opowiedziało się 148 elektorów. Natomiast na profesora Wiesława Kacę oddano 15 głosów. W wyborach wzięło udział 171 elektorów. Frekwencja wyniosła ponad dziewięćdziesiąt procent - powiedział Ryszard Biskup, rzecznik prasowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.

PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ

Pani rektor w swym gabinecie pojawiła się parę minut po godzinie 18. Odebrała gratulacje od swych współpracowników. Co ciekawe, kiedy trwało podliczanie głosów, profesor Renz siedziała właśnie na… fotelu dentystycznym. Można więc powiedzieć, że prosto z niego trafiła na fotel rektora.
Z jakimi planami wchodzi profesor Regina Renz w nową kadencję?
- Będę dążyć do przekształcenia uniwersytetu przymiotnikowego w uniwersytet klasyczny - nowoczesny, przystosowany do potrzeb rozwoju miasta i regionu. Zależy mi na pozyskiwaniu pieniędzy na badania naukowe - mówiła profesor Regina Renz.