Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rękawice, maseczki, przyłbice i hektolitry płynów dezynfekujących. W Domach Pomocy Społecznej w powiecie kieleckim drżą o zdrowie (ZDJĘCIA)

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Aleksander Piekarski
Izolacja, nowa organizacja pracy i maksymalnie podniesiony reżim sanitarny oraz brak odwiedzin to w czasie epidemii koronawirusa duże zmiany w funkcjonowaniu Domów Pomocy Społecznej, wśród nich w placówkach z powiatu kieleckiego.

Wśród placówek z tego terenu są Dom Pomocy Społecznej – Dom Seniora imienia Sue Ruder w Pierzchnicy, Dom Pomocy Społecznej w Osinach w gminie Pierzchnica, Dom Pomocy Społecznej w Łagiewnikach w gminie Chmielnik, Dom Pomocy Społecznej „Dom Seniora Zielone Niwy” w Niwach w gminie Daleszyce oraz Dom Pomocy Społecznej w Zgórsku w gminie Nowiny.

Sprawdziliśmy jak wygląda tam obecnie sytuacja.

- Troska o zdrowie i bezpieczeństwo naszych pensjonariuszy jest bardzo dużym wyzwaniem w czasie epidemii koronawirusa. Trzeba było wiele zmienić we wszystkich tego typu placówkach, by spełnić te warunki. Przede wszystkim zastosowaliśmy izolację. U nas polega ona na podzieleniu ośrodka na strefy, tak aby ludzie mieli ze sobą kontakt w jak najmniejszym zakresie i byli od siebie jak najbardziej oddaleni. Na dwie zmiany pracuje 30 osób personelu. Załoga nie styka się ze sobą i dla bezpieczeństwa przebywa w oddzielnych budynkach. Kuchnia, w której przyrządzane są posiłki znajduje się poza obrębem budynków. Co istotne, nie ma odwiedzin, paczki dla pensjonariuszy dostarczamy dopiero po upływie 24 godzin – informuje Andrzej Nawrot – właściciel Domu Pomocy Społecznej „Dom Seniora Zielone Niwy” w Niwach w gminie Daleszyce w powiecie kieleckim, w którym przebywa 62 pensjonariuszy w podeszłym wieku.

Zmiany na czas epidemii dotyczą też reżimu sanitarnego. - Rękawice, maseczki, środki dezynfekujące są teraz najbardziej potrzebne w ośrodku. Zarówno personel, jak i pensjonariusze muszą stosować się do podniesionych norm sanitarnych, bo sytuacja jest bardzo niebezpieczna. Nie mamy jednak możliwości, by personel przebywał przez dwa tygodnie w ośrodku, a potem się zmieniał. To jest niewykonalne, tak samo jak i testy na koronawirusa dla personelu. Test miał przeprowadzany tylko jeden z pensjonariuszy, który przebywał w szpitalu i przed wypisem poprosiliśmy o sprawdzenie, czy nie jest on zakażony. Wszyscy zachowujemy najwyższe standardy bezpieczeństwa i tylko to może nas ochronić przed wirusem. Ubolewam i wręcz jestem oburzony spekulacją na rynku cenami rękawic, maseczek czy płynów dezynfekujących. Takie rękawice, dla przykład, dawniej kosztowały 11 złotych za sto sztuk, teraz jest to nawet 130 złotych! Takie zachowanie spekulantów jest wbrew ludzkiej przyzwoitości – dodaje Andrzej Nawrot.

- Wyjątkowe procedury sanitarne w ośrodku i dostosowana do obecnych potrzeb organizacja pracy całej załogi pracowników to teraz konieczność. Dom zamknęliśmy dla odwiedzających już ponad miesiąc temu, od razu wdrożyliśmy podwyższony reżim sanitarny, w tym między innymi noszenie rękawiczek jednorazowych, maseczek, obecnie dodatkowo przyłbic, które otrzymaliśmy od firmy darmarsklep.pl z Kielc. Systematycznie, co dwie godziny, dezynfekujemy pomieszczenia obiektu oraz klamki, balustrady, poręcze, altanki na powietrzu i huśtawki, przestrzegamy zakazu gromadzenia się w grupach. Zamówiliśmy już sprzęt do ozonowania wnętrz obiektu. Musieliśmy tak zorganizować życie w naszym domu, aby nasi podopieczni, których mamy w sumie 150 osób, zaakceptowali zmiany i sami ich także przestrzegali. Prowadzenie domu, w którym mieszkają sami starsi i schorowani ludzie to bardzo odpowiedzialne zadanie, wymagające samodyscypliny zarówno do liczącego 60 osób personelu, jak i naszych seniorów. Drżymy o ich zdrowie – mówi Wiesława Piotrowska, dyrektor Dom Pomocy Społecznej i Zakładu Opiekuńczo leczniczego w Osinach, w gminie Pierzchnica.

W Domu Pomocy Społecznej – Dom Seniora imienia Sue Ruder w Pierzchnicy od dawna nie ma już odwiedzin, wyjść poza teren ośrodka. Reżim sanitarny to między innymi częsta dezynfekcja, maseczki, fartuchy ochronne, rękawice. Stosowane są teleporady i zawieszone zajęcia terapeutyczne. - Dmuchamy na zimne, bo sytuacja jest bardzo poważna. Cały personel ma tego świadomość i stosuje się do wszelkich rygorów – mówi Lidia Dudkiewicz – dyrektor Domu Seniora.

W Domu Pomocy Społecznej w Zgórsku personel także dba o podopiecznych w szczególny sposób. - Każdy ze 110 wszystkich pracowników ma pomiar temperatury przed wejściem do pracy, obowiązują rękawiczki ochronne, maseczki, przyłbice, oczywiście stosowanie płynów dezynfekujących. To obecnie konieczność, by zadbać o naszych 132 podopiecznych – mówi Dorota Król- kierownik działu pielęgnacyjno-opiekuńczego w Domu Pomocy Społecznej w Zgórsku, w gminie Nowiny.

Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie

Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie