MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowy piknik Rydno z prehistorią nad rzeką Kamienną (zdjęcia)

Mateusz Bolechowski
Organizatorzy imprezy, doktor Piotr Kardyś z Uniwersytetu Świętokrzyskiego  i prezes stowarzyszenia PraOsada Rydno Paweł Rzuchowski posilają się pieczonymi na ognisku pstrągami.
Organizatorzy imprezy, doktor Piotr Kardyś z Uniwersytetu Świętokrzyskiego i prezes stowarzyszenia PraOsada Rydno Paweł Rzuchowski posilają się pieczonymi na ognisku pstrągami. Mateusz Bolechowski
Przez cztery dni kilkadziesiąt osób żyło jak ludzie z epoki kamiennej. Odwiedziło ich pięć tysięcy gości!

[galeria_glowna]
Tak trzeba uczyć historii. Dzięki grupie zapaleńców tysiące osób dowiedziało się, jak wyglądało codzienne życie plemienia z paleolitu. Czterodniowy Piknik Archeologiczny Rydno cieszył się rekordowym zainteresowaniem.

Tysiące lat temu, w epoce paleolitu, nad rzeką Kamienną, na granicy dzisiejszych powiatów skarżyskiego i starachowickiego żyło plemię. Dziś w tym miejscu jest rezerwat archeologiczny. Od kilku lat miłośnicy historii promują to miejsce i uczą o tamtych czasach, organizując pikniki archeologiczne. - Pierwsze to była pełna improwizacja, teraz to duża impreza z wieloma atrakcjami - mówi Witold Zajączkowski, przewodnik Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego ze Skarżyska. Nad rzeką w okolicy ulicy Łyżwy w Skarżysku - Kamiennej od czwartku do niedzieli trwał kolejny piknik.

Wioska sprzed tysięcy lat

Stanęła tam paleolityczna wioska. W szałasach mieszkali odziani w skóry ludzie. Wiele osób przystało do plemienia, noc spędzili z nim między innymi znany przyrodnik Andrzej Staśkowiak i starosta skarżyski Michał Jędrys z rodziną. Na ogniskach piekły się pstrągi, mięso i podpłomyki. Wyrabiano krzemienne narzędzia, odprawiano magiczne obrzędy i wyrabiano krwicę - barwnik, dzięki któremu Rydno było przed tysiącami lat ważnym ośrodkiem handlu. - W trakcie pikniku odwiedziło nas około pięciu tysięcy osób. To rekord - cieszy się Paweł Rzuchowski, prezes stowarzyszenia PraOsada Rydno. Naukowcy, Marek Poznański i Witold Migal pokazywali techniki wykonywania narzędzi, a nawet prymitywnych łodzi. Tomasz Juchniewicz uczył rozpalania ognia dawnymi metodami.

Atrakcji co niemiara

Impreza była bardzo ciekawa. Każdy mógł spróbować potraw kuchni paleolitycznej, wziąć udział w warsztatach bębniarskich i wielu innych atrakcjach. Wieczorami działało kino plenerowe. Dużym wzięciem cieszyło się przesuwanie ważącego półtorej tony kamienia. Marek Poznański pływał po Kamiennej w łódce zrobionej ze skóry bizona i ciekawie opowiadał o wykorzystywaniu naturalnych surowców, jak choćby skóry łososia do wyrobu butów. - Obuwie z tego materiału wykonywano jeszcze w XIX wieku - mówił. Dodajmy, że impreza była dla zwiedzających całkowicie bezpłatna, co obecnie jest coraz rzadsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie