Kilka dni temu w Wiernej doszło do zmiany trenera. Piotra Gila zastąpił jego dotychczasowy asystent Mariusz Lniany, a w prowadzeniu zespołu pomaga mu Michał Borowski. Debiut nowego duetu trenerskiego nastąpił w meczu z liderem. Trzeba przyznać, że gospodarze przez godzinę grali z ogromną determinacją i mieli okazje, żeby objąć prowadzenie. W 25 minucie niecelnie główkował Hubert Drej, w 46 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Tomasz Foksa, ale z kilku metrów nie trafił w bramkę. Chwilę później na strzał z około 20 metrów zdecydował się Jan Kowalski, ale Rafał Brzeziański nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi dwa groźne strzały oddali goście, a konkretnie Sebastian Jagła z rzutu wolnego i Paweł Pyciak z ostrego kąta, ale Bartłomiej Pedrycz był na posterunku.
Bohaterem meczu został wprowadzony po przerwie Michał Nawrot. W 71 minucie dostał podanie w tempo od Rafała Gila i w sytuacji sam na sam pokonał Pedrycza. W 85 minucie wykorzystał błąd Pawła Bienia, przejął piłkę i strzałem z kilku metrów ustalił wynik meczu.
-W pierwszej połowie byliśmy równorzędnym rywalem dla Hutnika. Indywidualne błędy po przerwie spowodowały, że straciliśmy dwie bramki. Były przebłyski dobrej gry i myślę, że te punkty w końcu zaczniemy zdobywać - powiedział po meczu Mariusz Lniany, trener Wiernej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?