GKS Bełchatów – Korona Kielce 1:1 (1:1)
Bramki: Kacper Gromulski 11 – Przemysław Zdybowicz 45.
Korona: Otczenaszenko – Kunat, Czerwiak, Pierzchała, Wojtal – Wojsa, (45. Sinkiewicz), Sornat (65. Klepacki), Długosz, Gromulski (60. Szałas), Koszela (75. Borczyński) - Chudecki.
Korona kontrolowała przebieg pierwszej połowy i długo prowadziła. W samej jej końcówce straciła jednak bramkę, gdy czterech obrońców gości nie upilnowało Zdybowicza i ten głową doprowadził do remisu. W drugiej części kielczanie grali pod wiatr i trudno im było konstruować składne akcje.
A zaczęło się bardzo obiecująco. W 11 minucie Korona szybko rozegrała rzut wolny, Kacper Chudecki dograł do będącego w polu karnym Kacpra Gromulskiego, a ten nie miał problemów ze zdobyciem bramki. Potem Korona grała dobrze, ale w końcówce dała się zaskoczyć.
Po przerwie podopieczni trenera Marka Mierzwy nie stworzyli już klarownej okazji na gola. Inna sprawa, że mocno przeszkadzał wiatr i sędzia, który podjął kilka kontrowersyjnych decyzji.
- To był mecz walki. Mogliśmy pokusić się o coś więcej, ale z drugiej strony trzeba szanować ten punkt, bo Bełchatów zaciekle walczy o utrzymanie i dziś było to widać – podsumował mecz trener Marek Mierzwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?