- Czy prawdą jest, że kosztorys remontu dworca autobusowego przygotowany przez projektantów opiewał na 66 milionów złotych, a w takiej sytuacji różnica między kosztorysem a najniższą ceną na przetargu nie byłaby tak szokująca? Czy to prawda, że dopiero teraz dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego poprosił o ścięcie kosztów do 50 milionów złotych – pytała radna Agata Wojda z Platformy Obywatelskiej, na czwartkowej sesji Rady Miasta. - Jeśli jest prawdą to proszę o przeprowadzenie ponownych konsultacji społecznych. Skoro ma być ograniczony zakres prac to przyzwoitość nakazuje przekazać to opinii publicznej.
Prezydent Kielc, Wojciech Lubawski potwierdził, że tak były wycenione koszty remontu przez projektantów.
- Kosztorys projektantów był na 66 milionów złotych, a nasz opiewał na 40 milionów złotych. A wynika to z tego powodu, że materiały do projektu dostarczyliśmy rok wcześniej, a w ciągu roku wiele się zmieniło na rynku budowlanym - wyjaśnił. - Nie zmieniamy projektów. Zmiany dotyczą głownie technologii prac. Jestem po rozmowach z projektantami i możemy obciąć koszty o około 10 milionów złotych, a jak będzie w przetargu zobaczmy. Wygląd i charakter budynku pozostaną takie jak zakładaliśmy. Te informacje będą publiczne.
W przetargu na remont słynnego dworca PKS, kieleckiego spodka, który został unieważniony najtańsza oferta opiewała na około 80 milionów złotych, a Zarząd Transportu Miejskiego, któremu podlega dworzec zarezerwował na prace 40 milionów złotych. Pytanie tylko dlaczego prowadzono przetarg wiedząc ,że koszty są zdecydowanie wyższe ?
Zobacz najpiękniejsze dziewczyny Studniówek 2018 w Świętokrzyskiem
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?