Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice ustrzegli dzieci przed dramatem. Zanim wyruszyły nad morze, wezwali policję. Autokar "ciekł"

/minos/
Pięćdziesiątka młodych ludzi związanych z orkiestrą ochotniczej straży pożarnej z Bodzentyna nie wyjechała w planowanym terminie na kolonię nad morze, bo autokar, którym mieli ruszać w trasę okazał się niesprawny.

Gdzie dzwonić?

Gdzie dzwonić?

Rodzice chętni, aby policjanci skontrolowali autokar, którym dzieci wybierają się na wypoczynek, powinni kontaktować się z mundurowymi pod numerami telefonów 997 i 112.

Policjanci z kieleckiej drogówki dostali we wtorek prośbę od rodziców, których dzieci wieczorem wyruszyć miały autokarem na wakacje nad morzem. Dzwoniący podejrzewali, że autokar jakim młodzi ludzie mieli jechać na wypoczynek organizowany przez Urząd Miasta i Gminy w Bodzentynie, może być niesprawny.

- Zauważyli, że coś wycieka z niego na asfalt - opowiada Zbigniew Pedrycz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. - Okazało się, że samochód ma niesprawną stacyjkę i brak mu wspomagania kierownicy. To ostatnie dlatego, że przerwany był przewód olejowy.

Stróże prawa kontrolowali wóz około godziny 21.30. Nie dopuścili go do jazdy. Organizatorzy wyjazdu zdecydowali, że grupa wyruszy na wakacje następnego dnia.
- To sprawdzony przewoźnik, z którego usług korzystamy od lat. Po prostu pękł wąż. To mogło się zdarzyć - bronił wczoraj Janusz Kozera, zastępca burmistrza Bodzentyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie