MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Agatki chce ją odzyskać

IB
fot. Aleksander Piekarski
Rodzina Agatki - noworodka, pozostawionego w piątek w Oknie Życia w Kielcach, chce ją odzyskać. - Nie mamy prawa wydać dziecka dopóki nie będzie postanowienia sądu - mówi dr Włodzimierz Wielgus, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego, do którego trafiła Agatka.

W sobotę pisaliśmy o niespełna dwutygodniowym noworodku, który został w piątek po południu pozostawiony w Oknie Życia, działającym w budynku Caritas Kieleckiej przy placu Panny Marii 1 w Kielcach. Dziecko było włożone do torby - nosidełka, bardzo ciepło opatulone. Znalazła je siostra Lucjana Mucha, przełożona domu kieleckiego zakonnego sióstr Świętej Rodziny z Nazaretu, które opiekują się oknem. Siostry wezwały pogotowie, dziecko zostało przewiezione do Szpitala Dziecięcego w Kielcach, gdzie przeprowadzono dokładne oględziny i badania. Noworodek - dziewczynka (siostry nazaretanki nadały jej imię Agatka) ma około 10 dni, waży 3700 gramów, jest zdrowa, zadbana, dobrze odżywiona. Dziecko po przejściu wstępnych badań i po wydaniu przez sąd tymczasowego postanowienia miało trafić do rodzinnego pogotowia opiekuńczego.

Jeszcze w piątek, kilka godzin po pozostawieniu dziecka w Oknie Życia do szpitala zgłosiła się najpierw babcia, a potem matka Agatki, z zamiarem odzyskania dziecka. Nie jest to jednak takie proste, bo noworodek w świetle prawa jest uznany za porzuconego. - Nie mamy prawa wydać dziecka dopóki nie będzie postanowienia sądu - tłumaczy dr Włodzimierz Wielgus, dyrektor szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie