Co się stało w szpitalu w Skarżysku?
33 – letnia pani Dagmara ze Skarżyska-Kamiennej, mama siedmioletniej dziewczynki, wieczorem 24 listopada źle się poczuła. Zadzwoniła do przyjaciela, który wezwał pogotowie i powiadomił bliskich.
– Karetka przyjechała jakieś pięć minut po nas. Z moją siostrą praktycznie nie było kontaktu, trzymała się za klatkę piersiową, dziwnie wiła się po łóżku, miała wywrócone gałki oczu do góry, była prawie sztywna – opowiadała portalowi Onet pani Karolina, siostra. Ratownicy zabrali kobietę do szpitala w Skarżysku – Kamiennej, na oddział ratunkowy.
W skarżyskim szpitalu badanie na obecność narkotyków
W szpitalu chorej miano wykonać badania EKG, krwi i moczu, by stwierdzić, czy nie jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
– Dostaliśmy dokumentację ze szpitala. Wpisano w niej, że siostra ma zespół zależności alkoholowej. To wszystko na podstawie tego, że Dagmara miała 0,3 promila alkoholu we krwi, bo wcześniej wypiła z mamą piwo w domu. Wyniki badań na obecność narkotyków były ujemne – informowała Onet pani Karolina.
Szpital w Skarżysku stawia diagnozę
Dopiero rano miano postawić diagnozę, że pacjentka przeszła udar. Stan zdrowia kobiety uznano za poważny. Kilka godzin później zapadła decyzja o przewiezieniu jej do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Tam przeprowadzono operację trepanacji czaszki, skarżyszczanka została podpięta pod respirator – była w śpiączce farmakologicznej. Do dziś przebywa w Kielcach. – Teraz Dagmara w miarę kontaktuje. Została już wybudzona. Rusza rękami i nogami, ale cały czas jest podpięta pod respirator, bo nie może sama oddychać – mówiła Onetowi siostra chorej.
Prokuratura w Skarżysku zbada sprawę
Bliscy pani Dagmary sprawę zgłosili do Prokuratury Rejonowej w Skarżysku-Kamiennej. Ich zdaniem personel szpitala popełnił szereg błędów. Domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec odpowiedzialnych osób. Jak się dowiedzieliśmy, prokuratura już zabezpieczyła dokumentację medyczną, przesłuchani będą medycy. Prokurator powoła też biegłych z zakresu medycyny, wydadzą opinię w opisanej sprawie. Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do błędu lekarskiego.
Nie osądzajcie - apeluje lekarz ze skarżyskiego szpitala
Doktor Krzysztof Grzegorek, zastępca dyrektora do spraw medycznych w skarżyskim szpitalu informuje, że po skardze, złożonej przez matkę chorej, wszczęto wewnętrzną kontrolę. Dokumentację medyczną przekazano prokuraturze. - Już zaczął się hejt w internecie na pracowników naszego szpitala. Apeluję o powstrzymanie się od osądzania, do czasu, aż sprawa zostanie wyjaśniona – mówi doktor Grzegorek.
Co nie zadziałało w przypadku pacjentki ze Skarżyska?
Sytuacja, do jakiej doszło może dziwić tym bardziej, że szpital w Skarżysku jest uznawany za jeden z najlepszych w Polsce w leczeniu udarów. Otrzymał za to nagrodę Platynowego Statusu od międzynarodowej organizacji ESO Angels. Przeszkolono pracowników pogotowia, by potrafili jak najszybciej zdiagnozować udar u pacjenta. Wprowadzono nowoczesną procedurę leczenia za pomocą trombolizy. Dlaczego tym razem nie udało się szybko postawić diagnozy? - To był udar, ale nietypowy i przez to trudny do rozpoznania. Pacjentka to osoba młoda, bez obciążeń. Objawy nie były charakterystyczne dla udaru – powiedział nam doktor Krzysztof Grzegorek.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?