Oboje w sobotę rano wzięli udział w programie „Pytanie na śniadanie”. Program realizowany był przy żywej szopce przy kieleckim kościele świętego Franciszka z Asyżu. Na antenie, w krótkim, kilkuminutowym wejściu „ na żywo” opowiedzieli o świętach i przywiązaniu do rodzinnego regionu. Dodali, że każde święta starają się spędzać w rodzinnym mieście. - Tutaj są nasze korzenie, stąd się wywodzimy, stąd pochodzą najpiękniejsze tradycje i wspomnienia związane ze świętami – mówili zgodnie oboje w wigilijny poranek reporterowi „Pytania na śniadanie”.
Edyta Herbuś w Kielcach pojawiła się już dzień przed wigilią. I od razu rozpoczęła świąteczne przygotowania z babcią, z którą od zawsze ma świetny kontakt. - Gotowałam razem z babcią. Moja specjalność? Uwielbiam robić sałatkę warzywną, taką najprostszą. Nie ma nic prostszego niż krojenie ugotowanych warzyw, jajek, czy ogórków. Dlatego robimy to wspólnie, całą rodziną. Kroimy wspólnie na kwadraciki, a potem przyprawiamy, no i oczywiście wszystko razem zjadamy – przyznała Edyta Herbuś.
- Ja zazwyczaj pomagam przy gotowaniu, chociaż umiem robić dobre śledzie z przepisu mojej siostry. Ona z resztą świetnie gotuje. Robi przepyszny bigos i zupę grzybową – dodawał Tomasz Barański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?