Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rogale świętomarcińskie upieczono w sandomierskiej „Marmoladzie”. Przy stolnicy czterech znanych Marcinów - Marzec, Piwnik, Lisak i Sykucki

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Wideo
od 16 lat
Wspólne pieczenie świętomarcińskich rogali przez znanych sandomierskich Marcinów to znak, że nadchodzi 11 listopada. Słodkie wypieki i sałatka z pulpecikami z gęsiny powstała w ramach warsztatów kulinarnych „Łowcy smaków”, które kolejny raz zorganizowano w Zespole Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Sandomierzu.

Smakowite rogale świętomarcińskie upieczono w sandomierskiej „Marmoladzie”

To już druga edycja warsztatów kulinarnych, organizowanych w przededniu 11 Listopada, kiedy swoje imieniny obchodzą Marciny. Tym razem przy stolnicach w pracowni kulinarnej sandomierskiej „marmolady” spotkali się: Marcin Lisak - przeor Klasztoru Ojców Dominikanów w Sandomierzu, Marcin Marzec - burmistrz Sandomierza, Marcin Piwnik - sandomierski starosta i Marcin Sykucki dyrektor Szkoły Podstawowej numer 1 w Sandomierzu. Wtórowała im Monika Borycka - Burek dyrektor Bursy Szkolnej w Sandomierzu.

Zobaczcie w galerii zdjęć warsztaty ze znanymi Marcinami w sandomierskiej "marmoladzie"

Gościom przy pracy towarzyszyli uczniowie klas o profilu gastronomicznym oraz zaproszona młodzież ze Szkół Podstawowych numer 1, 3, 4 w Sandomierzu oraz uczniowie z Dwikóz.

Pomysłodawca warsztatów Krzysztof Jonaszek - nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Sandomierzu przypomniał, że rogale świętomarcińskie charakteryzują się nadzieniem z białego maku, bardzo dużą ilością bakalii oraz dodatkiem śmietany, która powoduje aksamitność samego nadzienia.

- Sercem każdego rogala jest dobrze wyrobione ciasto. Zachęcamy naszych uczniów do poszukiwania nowych smaków, dlatego wykorzystaliśmy do rogali nadzienie z gęsiny. Jedno nadzienie jest na słono z kapustą kiszoną, drugie z żurawiną. Mamy dziś także sałatkę ze świeżych warzyw z sianem z kiszonej kapusty - powiedział Krzysztof Jonaszek.

Z ciastem i wytrawnym nadzieniem doskonale radzili sobie goście. Ojciec Marcin Lisak, przyznał, że na niwie cukiernictwa jest zupełnym debiutantem. - Na różnych przestrzeniach, czy to u nas przy klasztorze chcę pokazywać, że chrześcijaństwo jest religią radosną - powiedział przeor. - Jak to gdzieś napisano, na którymś z refektarzy klasztornych – jadalni dla zakonników „Troszczmy się o ciała bo dusze i tak są nieśmiertelne”. Tutaj to podkreślenie radości wynikające z naszej cielesności i z tego, że możemy coś pysznego i słodkiego zjeść jest niezwykle ważne - dodał.

Efekty pracy były naprawdę imponujące i przede wszystkim bardzo smaczne. Przekonali się o tym zarówno uczestnicy warsztatów jak i zaproszeni goście na podwieczorku, podczas którego podano świętomarcińskie rogale w kilku wariantach, sałatkę z pulpecikami z gęsiny, zimową herbatę oraz barszczyk na gęsinie.

Zobaczcie w galerii zdjęć warsztaty ze znanymi Marcinami w sandomierskiej "marmoladzie"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie