Zmiana przewodniczącego rady nadzorczej OSM Włoszczowa. Michała Matuszczyka zastąpił Tadeusz Konieczny

Wtorkowe zebranie członków rady nadzorczej włoszczowskiej mleczarni rozpoczęło się od złożenia wniosku o odwołanie Michała Matuszczyka z funkcji przewodniczącego. Radę tworzą sami rolnicy. Większością dwóch trzecich, jakie są wymagane wedle statutu, hodowca został odwołany. Wedle naszych nieoficjalnych ustaleń, większości radnych, którzy głosowali za, nie podobał się sposób prowadzenia przez przewodniczącego ostatnich posiedzeń. Michał Matuszczyk to największy producent mleka w Świętokrzyskiem, prezes Świętokrzyskiego Związku Hodowców Bydła.

Część radnych zaproponowała funkcję przewodniczącego Tadeuszowi Koniecznemu, rolnikowi z Woli Tesserowej w gminie Małogoszcz w powiecie jędrzejowskim. To hodowca dużego stada bydła mlecznego, wieloletni dostawca włoszczowskiej spółdzielni i od 2014 roku członek rady nadzorczej. Stale rozwija gospodarstwo, buduje oborę na 100 sztuk bydła. Rolnik zgodził się i w głosowaniu został wybrany.

"BEZ POWAŻNYCH PRZYCZYN"

Sam fakt odwołania wzbudził jednak wśród stronników Michała Matuszczyka wiele wątpliwości. Twierdzą, że został odwołany bez podania poważnych przyczyn. Jak czytamy w komunikacie, który nadesłali do redakcji, "część radnych podejrzewa, że prawdziwym powodem odwołania była prośba przewodniczącego Matuszczyka o przekazanie przez zarząd kilku niewygodnych dla zarządu informacji nadzorczych z zakresu działalności gospodarczej nadzorowanej spółdzielni. Zarząd odmówił udzielenia pełnej informacji przewodniczącemu".

Zaznaczają, że "zwiększona aktywność przewodniczącego w obszarze nadzoru nad poczynaniami zarządu spółdzielni była reakcją na liczne apele ministra rolnictwa Pana Krzysztofa Ardanowskiego. Pan Minister zachęcał w tych apelach członków rad nadzorczych spółdzielni mleczarskich do znacznie energiczniejszych działań kontrolnych. Minister Ardanowski w mocnych słowach skrytykował w swoich apelach manipulacje niektórych prezesów spółdzielni. Przewodniczący Matuszczyk publicznie poparł inicjatywę Ministra, zmierzającą w kierunku urealnienia nadzoru właścicielskiego w spółdzielniach mleczarskich w Polsce".

Stronnicy Michała Matuszczyka uważają, że wniosek o odwołanie został złożony nagle i po kilkudziesięciu minutach przeprowadzono głosowanie, a nie wszyscy członkowie rady byli obecni na tym posiedzeniu, zaś w przesłanym w prawidłowym terminie siedmiu dni zaproszeniu oraz w porządku obrad nie było punktu dotyczącego odwołania przewodniczącego rady.

Sam Michał Matuszczyk potwierdza, że został odwołany z funkcji Przewodniczącego Rady Nadzorczej w takich właśnie okolicznościach, ale nie chce komentować sytuacji.

"TO SĄ DECYZJĘ ROLNIKÓW, KTÓRZY TWORZĄ RADĘ"

Prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie Ryszard Pizior przekazał nam, że zmiana przewodniczącego leży w kompetencji członków rady nadzorczej. - To są decyzje rolników tworzących radę nadzorczą spółdzielni - zaznaczył. - Tadeusz Konieczny otrzymał wysoki mandat zaufania. To rolnik, który inwestuje w swoje gospodarstwo i wiąże przyszłość z mleczarstwem - dodał.

Tadeusz Konieczny, jak mówił, podjął się obowiązków przewodniczącego w trosce o dobry rozwój spółdzielni. Zapewnił, że będzie przewodniczył radzie zgodnie z obowiązującym statutem, prawem oraz przyjętym dobrym obyczajem.

"WSZYSTKIE DANE ZOSTAŁY PRZEDSTAWIONE"

Prezes włoszczowskiej spółdzielni odniósł się także do zarzutów, jakoby miał odmówić udzielenia informacji Michałowi Matuszczykowi. - Nie ma "niewygodnych danych". Dane, jakich zażądał były przewodniczący, zostały przedstawione na radzie 17 grudnia 2019, całej radzie nadzorczej. Po radzie były przewodniczący nie miał zastrzeżeń co do ilości jakości i formy przekazania danych - przekazał prezes. - W radzie 17 grudnia uczestniczyli główna księgowa i dyrektor handlu.

WYNIKI SPÓŁDZIELNI

- Wtorkowa rada służyła także omówieniu wyników zeszłego roku, z których większość radnych jest usatysfakcjonowana. Chcielibyśmy płacić rolnikom jeszcze więcej, zrobimy co można w tym kierunku. W tym momencie jest to średnio 1,40 złotego netto, to jest więcej o 5 groszy niż średnia krajowa i 13 groszy więcej niż średnia w województwie. To nadal więcej, o trzy grosze, w porównaniu z 2018 rokiem. Spółdzielnia zakończyła rok 2019 z wynikiem finansowym dodatnim, przychody są większe o pięć procent w porównaniu z 2018 rokiem, wyprodukowaliśmy tysiąc ton sera żółtego więcej, prowadzone są inwestycje na ponad 15 milionów złotych - podsumował prezes Ryszard Pizior.