MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Jarosławem Jałochą, trenerem Stali Kunów, która wywalczyła awans do "okręgówki"

/dor/
Urodził się 21 grudnia 1964 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim. Był piłkarzem Stali Kunów, jako trener od początku prowadzi ten zespół. W minionym sezonie wywalczył z nim historyczny awans do okręgówki.

Dorota Kułaga: Pierwsze miejsce i awans, sezon bez porażki - jest się z czego cieszyć.

Jarosław Jałocha: - Jak najbardziej. Przed sezonem mówiłem, że chcemy powalczyć o awans. Dla mnie to było duże wyzwanie. Wierzyłem w to, gdyby się nie udało, to zrezygnowałbym z prowadzenia drużyny. Ale cel w pełni zrealizowaliśmy. Jestem bardzo zadowolony szczególnie z rundy wiosennej. Graliśmy efektownie, zdobywaliśmy dużo bramek, mało traciliśmy. Dzięki temu nie straciłem dużo nerwów (śmiech).

Wypaliły transfery, które przeprowadziliście w przerwie zimowej.

- Liczyłem na to, że Piotrek Mazepa będzie zdobywał bramki i tak było. Był najlepszym strzelcem nie tylko naszej drużyny. Po tych transferach solidnie prezentowaliśmy się praktycznie w każdej formacji.

A największe zaskoczenie na plus i minus w minionym sezonie, jeśli chodzi o pozostałe drużyny?

- Wysokie miejsce beniaminka Grodu Wiślica, który po jesieni był nawet liderem. Na minus zaskoczyła mnie postawa Koprzywianki, bo przed sezonem wydawało mi się, że włączy się do walki o awans, i OKS Opatów, który został zdegradowany.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie