Rozmowy na temat współpracy między Kamilem Suchańskim i Bogdanem Wentą pod auspicjami Bartłomieja Sienkiewicza. Negocjatorem Danuta Papaj

Jak ustaliło "Echo Dnia", do pierwszej rozmowy w formacie Suchański-Sienkiewicz-Papaj doszło kilka dni temu z inicjatywy posła Koalicji Obywatelskiej. Bartłomiej Sienkiewicz potwierdza nasze informacje.

- Udało mi się przekonać pana Kamila do powrotu do prób zbudowania większości w Radzie Miasta i z tym poszedłem do pana prezydenta, który się zgodził na podjęcie rozmów. Cel jest oczywisty: żeby władze miasta miały większość w Radzie, co jest naturalnym i oczywistym warunkiem skutecznego działania. Jestem od wrażeniem otwartości pana Suchańskiego oraz pod wrażeniem pana prezydenta, który z różnych powodów emocjonalnych mógłby unikać tego, ale zgodził się na kontynuowanie rozmów. Bez woli obu panów nic się nie da zrobić - mówi Bartłomiej Sienkiewicz.

Na początku kadencji, czyli niespełna rok temu, Bogdan Wenta w 25-osobowej Radzie Miasta dysponował siedmioma szablami swojego klubu Projekt Świętokrzyskie - Bezpartyjny i Niezależny oraz sześcioma głosami Koalicji Obywatelskiej. Można powiedzieć, że oba kluby tworzyły cichą koalicję. Prezydent mógł także liczyć na radnego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ale także radni Prawa i Sprawiedliwości nie zamykali się na współpracę z włodarzem.

Jednak w szybkim czasie Bogdan Wenta utracił większość. Klub Projekt Świętokrzyskie - Bezpartyjni i Niezależni zmienił nazwę, w wyniku czego opuściło go troje radnych. Czworo tych, którzy pozostali, systematycznie krytykują prezydenta na odstąpienie od realizacji wspólnego programu wyborczego. Także PiS przeszło do twardej opozycji. Obecnie Bogdan Wenta ma za sobą troje radnych z klubu Projekt Wspólne Kielce, radnego z SLD oraz radnych z Koalicji Obywatelskiej, ale na tych ostatnich nie może liczyć w stu procentach, bowiem w tym środowisku narasta niezadowolenie ze stylu sprawowania urzędu przez Bogdana Wentę i chaotycznego zarządzania miastem w wykonaniu włodarza oraz jego najbliższych współpracowników. Koalicja znajduje się jednak w potrzasku, bo wiceprezydentem z rekomendacji partii jest Arkadiusz Kubiec.

- Nie wiem, czym się skończą te rozmowy, nie wiem, jaki będzie rezultat, ale wiem jedno: że tak, jak jest do tej pory, być nie może. Wszyscy to rozumieją, ale nikt nie chciał zrobić pierwszego kroku. Namówiłem do rozmów w interesie Kielc osoby, które nie rozmawiały. To elementarna przysługa pokoju. Jaki to będzie miało efekt polityczny, czy się przełoży na fakty, czas pokaże - mówi Bartłomiej Sienkiewicz.

Kamil Suchański przyznaje, że pierwsza rozmowa odbyła się. - Od dawna podkreślam, że jestem do dyspozycji pana prezydenta i oferuję mu współpracę w zakresie realizacji naszego wspólnego programu wyborczego, bo kielczanie oczekują od nas konkretnych i dobrych dla miasta decyzji. Nie obrażam się na pana prezydenta. Emocje w polityce są złym doradcą. Moja ręka do prezydenta Wenty jest wciąż wyciągnięta. Jeśli pan prezydent tylko będzie chciał na nowo wziąć się za realizację programu, chętnie mu w tym pomogę. Musimy pamiętać, że tak umówiliśmy się z kielczanami - mówi Kamil Suchański.

Jak dodaje przewodniczący Rady Miasta Kielce, najlepszym rozwiązaniem byłaby szeroka koalicja dla Kielc, w której ponad podziałami uczestniczyłyby wszystkie formacje polityczne i społeczne obecne w Radzie. - Jeśli wszystkim zależy na dobru mieszkańców i rozwoju miasta, na pewno jesteśmy w stanie uzgodnić listę priorytetów, wyznaczyć zadania dla każdego z udziałowców takiego porozumienia i zacząć aktywnie działać. Zawsze powtarzam, że wspólnie możemy więcej - mówi Kamil Suchański.

W rozmowach Bogdana Wentę reprezentuje Danuta Papaj. Wiceprezydent lakonicznie wypowiada się na ten temat. - Rozmawiam z każdym, kto chce faktycznie wspólnie działać na rzecz rozwoju miasta Kielce - mówi Danuta Papaj.

Czy to oznacza, że równolegle toczą się negocjacje z Prawem i Sprawiedliwością? - Często rozmawiam z panią prezydent, bo chodzi o dobro naszego miasta. Szczerze mówiąc w wielu sprawach się zgadzamy, natomiast tych spraw, w których się nie zgadamy, niestety jest jeszcze więcej. Przede wszystkim, jeśli chodzi o ocenę prezydentury Bogdana Wenty - odpowiada Jarosław Karyś, szef klubu radnych PiS. - Jeżeli chodzi o rozmowy na temat długofalowej współpracy mniej lub bardziej sformalizowanej, to takich rozmów na tę chwilę nie ma - dodaje.