Rozprawa w sprawie wygaszenia mandatu prezydenta Bernatowicza odroczona

Posiedzenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie skargi byłego już prezydenta Starachowic na uchwałę Rady Miejskiej o wygaszeniu mandatu Wojciechowi Bernatowiczowi było zaplanowane na środowe popołudnie. Rozprawa nie odbyła się, bo sąd nie miał pewności, że skarżący otrzymał informację o wyznaczonym terminie, a jest to wymóg formalny. Wojciech Bernatowicz, który obecnie siedzi w więzieniu został o terminie powiadomiony listownie, ale zwrotka nie wróciła do sądu. Wyznaczono kolejny termin posiedzenia w tej sprawie - na 20 listopada.

Przypomnijmy, Wojciech Bernatowicz odbywa karę 3,5 roku więzienia za łapówkarstwo i nakłanianie świadka do zmiany zeznań. 27 września starachowiccy radni podjęli uchwałę o wygaszeniu jego mandatu. Wojciech Bernatowicz zaskarżył uchwałę powołując się na uchybienia formalne: pod uchwałą brakuje podpisu radcy prawnego, jest podana niewłaściwa podstawa prawna jako przyczyna wygaszenia mandatu.

Zaskarżenie uchwały, a teraz przesunięcie terminu posiedzenia sądu odsuwa dzień, kiedy władzę w Starachowicach przejmie komisarz. Zasada jest taka, że dopóki nie jest zakończona procedura odwoławcza, nie wprowadza się komisarza.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie musi kończyć procedury odwoławczej. Wojciech Bernatowicz może odwołać się do wyższej instancji - Naczelnego Sądu Administracyjnego przedłużając obecny stan na kolejne tygodnie. Jego obrońca Kazimierz Jesionek planuje też wniesienie kasacji. Na razie - jak powiedział - nadal czeka na uzasadnienie wyroku II instancji.