Wygrana GKS Zio-Max Nowiny z Pogonią Staszów w 10 kolejce RS Active 4 Ligi
GKS Zio-Max Nowiny - Pogoń Staszów 2:1 (2:0)
Bramki: Damian Kopyciński 21, Radosław Szmalec 22 - Ernest Rozmysłowski 58.
GKS: Gugulski - Niebudek (88 Wilk), Pietras, Hińcza, Marek - Nowakowski, Szmalec (90 Foks), Sinkiewicz - Kawecki (77 Tomczyk), Kopyciński, Papka (88 Boszczyk).
Pogoń: Walas - Różański, Dutka, Stala, Skrzek - Kuca (85 Szaniawski), Kloc, Kolisz, Wyrazik (70 Pluciński) - Chrząszcz - Kuciński (55 Rozmysłowski).
Mogli żałować pierwszej połowy zawodnicy Pogoni Staszów. GKS Zio-Max Nowiny wyraźnie przeważał, ale zaskakiwał Alana Walasa tylko po strzałach z dystansu. Do siatki gości w 21 minucie trafił Damian Kopyciński, który oddał płaski strzał z okolic 25 metra, a minutę później w niemal taki sam sposób bramkę zdobył Radosław Szmalec. Goście w pierwszych 45 minutach nie mieli żadnych ofensywnych argumentów i zapowiadało się na sromotną porażkę drużyny Rafała Oleniacza. Po przerwie jednak Pogoń wyszła odważniej, a animuszu w formacjach ofensywnych dodał im Ernest Rozmysłowski. Doświadczony pomocnik w 58 minucie zdobył gola kontaktowego, po strzale w środek bramki i pomyłce golkipera GKS. W końcówce więcej z gry miał zespół z Nowin, a staszowianie próbowali swoich sił po kontratakach, lecz więcej bramek już nie padło.
Pierwsza połowa była pod naszą kontrolą. Wygrywaliśmy 2:0, robiliśmy to, co chcieliśmy, tworzyliśmy okazje. W drugiej części ta gra nie wyglądała tak, jak chcieliśmy, zbyt szybko chcieliśmy rozwiązywać sytuacje i jak to sam Bartek Gugulski stwierdził, dał tlen Pogoni swoim błędem, ale to się zdarza. Ta pomyłka dużo nas kosztowała, ale nie na tyle dużo, żebyśmy stracili punkty
- powiedział Przemysław Cichoń, trener GKS.
K
olejny mecz i tracimy dwa gole, minuta po minucie. Pierwsza połowa nam nie wyszła, a rywal postawił wysoko poprzeczkę. To jednak nas nie usprawiedliwia - chcieliśmy grać w piłkę i pokazać się z dobrej strony. W drugiej połowie zagraliśmy już lepiej, pokazaliśmy charakter, ale brakło nam trochę szczęścia i nie doprowadziliśmy do wyrównania
- skomentował Rafał Oleniacz, trener Pogoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?