W herbie gminy Ruda Maleniecka znalazły się dwa elementy: koło wodne i ryba
Jak mówi wójt Rudy Malenieckiej Leszek Kuca, pomysł na wykonanie symboli dla gminy pojawił się w połowie minionej kadencji. - Radni zaakceptowali pomysł i przystąpiliśmy do pracy - informuje wójt. - Powołaliśmy komisję heraldyczną, w skład której weszli między innymi Marian Soboń, Piotr Pałgan, Gerard Pachuc. Pracowałem w niej także ja. Okazało się, że jesteśmy jedną z nielicznych gmin w województwie świętokrzyskim, które nie mają swojego herbu czy sztandaru.
Także w przeszłości miejscowości znajdujące się obecnie na ziemi rudzkiej nie miały zbyt wielu swych symboli. Wójt pokazuje opracowanie historyczne przygotowane dla gminy Ruda Maleniecka przez znanego heraldyka Krzysztofa Dorna, w którym możemy przeczytać:
"Tradycje heraldyczne Gminy, jako jednostki samorządowej, są bardzo skromne i ograniczają się do używania na pieczęci urzędowej w latach 1916-1943(4) symboliki byłej guberni radomskiej. Herb tej guberni, zatwierdzony przez cara w 1869 r., wyobrażał w polu czerwonym snop pszenicy złoty między dwoma młotami srebrnymi. W latach międzywojennych, a nawet podczas okupacji hitlerowskiej, był stosowany z niewiedzy jako herb Końskich oraz występował na innych pieczę-ciach gminnych z terenu powiatu koneckiego. W pozostałych okresach na pieczęciach urzędowych funkcjonowała symbolika państwowa".
Pieczęcie gminy
POJAWIAŁY SIĘ RÓŻNE POMYSŁY
Komisja przystąpiła do pracy. Pojawiały się różne pomysły, które skrupulatnie analizowano. Wśród różnych symboli zawsze pojawiały się dwa: koło wodne i ryba.
- To oczywiste - kontynuuje wójt Kuca. - W przeszłości wsie naszej gminy leżały w obrębie Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Najważniejszym zabytkiem techniki jest istniejący od 1787 r. zakład metalowy właśnie z napędzającym kołem wodnym w Maleńcu. Bogatą przeszłość związaną z metalurgią żelaza mają również inne wsie. W Kołońcu i w Machorach kuźnice wodne i późniejsze zakłady metalurgiczne działały przynajmniej od początku XVI wieku do lat międzywojennych ubiegłego stulecia. Ponadto w Machorach pod koniec XIX wieku rozwinął się, i to na dużą skalę, przemysł ceramiczny. Także obecnie na terenie Gminy z odnawialnych źródeł energii korzystają trzy elektrownie wodne.
Drugi symbol, ryba, także ma uzasadnienie, bowiem w gminie Ruda Maleniecka coraz większe znaczenie zyskuje gospodarka rybacka, oparta na doświadczeniach powstałej w 1912 roku w Rudzie Malenieckiej i pierwszej w Polsce Stacji Doświadczalnej Rybackiej. W 2009 r. karp królewski z Rudy Malenieckiej został wpisany na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- Początkowo chcieliśmy w herbie umieścić także kłos zboża, jednak ostatecznie z niego zrezygnowaliśmy - dodaje Leszek Kuca.
TYLKO KOŁO WODNE I RYBA
Po konsultacjach z heraldykiem Krzysztofem Dornem członkowie gminnej komisji postanowili pozostawić ostatecznie jedynie koło wodnym i rybę. Ostateczne uzasadnienie podaje heraldyk:
"Koło wodne w herbie Gminy miałoby symbolizować przeszłość gospodarczą, zdominowaną przez metalurgię żelaza i rolnictwo - pisze Krzysztof Dorn. - Używane było tu od wieków, zarówno w licznych "fabrykach żelaznych", jak i w młynach zbożowych, ale także w tartakach i foluszach, czyli w młynach sukienniczych. Na przykład w 1825 r. w jednej tylko wsi, Rudzie Wyszyńskiej, działało 9 kół wodnych. Obecnie dwa czynne drewniane koła wodne, o średnicach 5,5 m i 4,7 m, znajdują się w zabytkowym zakładzie w Maleńcu.
Umieszczenie w herbie gminnym koła wodnego byłoby również nawiązaniem do herbu powiatu koneckiego. Tak, jak w herbie powiatu widać części herbów współczesnego województwa świętokrzyskiego i dawnego województwa sandomierskiego, tak w herbie gminnym znalazłaby się część herbu powiatowego. Na tej zasadzie powstał herb sąsiedniej gminy Fałków, wyobrażający koło wodne nad murem miejskim.
Ryba, karp, byłaby symbolem ożywionych tradycji gospodarki rybackiej na terenie całej Gminy. W Rudzie Malenieckiej można ją udokumentować od początku minionego stulecia. Ryba w herbie gminnym świadczyłaby ponadto o wkładzie miejscowej Stacji Doświadczalnej w wyhodowanie na ziemiach polskich karpia królewskiego.
Projekty herbu, flagi, pieczęci i sztandaru zatwierdziła Komisja Heraldyczna oraz Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, a na ostatniej sesji także radni Rudy Malenieckiej.
Oto projekt sztandaru, który wykonany będzie w przyszłym roku
PO CO TE SYMBOLE?
- Przede wszystkim po to, by wyróżnić nasze terytorium jako wspólnotę samorządową - odpowiada wójt. - Tworzymy "małą ojczyznę", z którą się utożsamiamy. Chcemy poprzez symbole być bardziej widoczni na forum powiatu, województwa czy kraju.
Wójt wierzy, że symbole, takie jak herb czy pieczęć, pozwolą także poprawić działania promocyjne gminy, która, ze względu na zbiorniki widne, rzeki, piękne lasy ma szanse stać się miejscem częściej niż dotychczas odwiedzanym przez turystów. - Nasze symbole pojawią się na wszelkich materiałach promocyjnych, ale także na papierze firmowym urzędu - informuje Leszek Kuca. - Flaga pojawi się na budynku, a także w moim gabinecie obok flagi polskiej i Unii Europejskiej.
Herb, flaga czy pieczęcie właściwie są już gotowe. Kłopot pojawia się ze sztandarem, z powodu niewielkich funduszy, jakie na ten cel można znaleźć w budżecie gminy. - Wykonanie sztandaru przekładamy na kolejny rok - kończy wypowiedź wójt. - Jest to przedsięwzięcie kosztowne, na które nas na razie nie stać. Najważniejsze, że mamy zatwierdzony projekt, którego realizację zaplanujemy w kolejnym budżecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?