Ruszył remont skrzyżowania w Kielcach. Gigantyczne korki!

Już w nocy z czwartku na piątek drogowcy zamknęli połowę skrzyżowania ulic Popiełuszki, Wapiennikowej i Tarnowskiej, które jest częścią drogi krajowej numer 73 na Tarnów czy Opatów.

W obrębie skrzyżowania oraz na jego wlotach zamknięta dla ruchu została jezdnia wschodnia (ta od strony zakładu „Prema”). Ruch w obu kierunkach odbywa się sąsiednią jezdnią zachodnią. Na skrzyżowaniu z ulicą Wapiennikową zostało wyznaczone rondo dla upłynnienia ruchu. Jezdnia wschodnia ulicy Tarnowskiej jest zamknięta na długości około 300 metrów od skrzyżowania z Wapiennikową a Popiełuszki, około 100 metrów za skrzyżowaniem patrząc od strony miasta.

Kierowcy od wczesnego ranka informowali nas o potężnych korkach. Zgłaszali, że czas oczekiwania na przejazd sięga nawet godziny. Mówią wprost: "To jest masakra"

Jak relacjonuje jeden z podróżujących od strony Morawicy, korek około godziny 8 zaczynał się na wysokości schroniska w Dyminach. Dojazd do Kielc zajmował kilkadziesiąt minut. Pomimo wsparcia policjantów, którzy kierowali ruchem, wielu kierowców się gubiło, nie wiedziało jak jechać. Ci, którzy chcieli wjechać do miasta, na próżno szukali ratunku wjeżdżając w ulicę Ściegiennego - tu także był zator. Równie olbrzymie korki zapewne będą tworzyć się po godzinie 15. Radzimy omijać tę trasę.

Przypominamy, że w związku z tymi zmianami przystanek autobusowy zlokalizowany przy ulicy Tarnowskiej oznaczony „Tarnowska / Wapiennikowa” został przeniesiony na jezdnię zachodnią i ustawiony na tej samej wysokości.

- Trasy przejazdów nie ulegną zmianie. Prosimy pasażerów o cierpliwość, ponieważ z powodu nowej organizacji ruchu mogą wystąpić opóźnienia autobusów na liniach: N2, 1, 11, 25, 33, 34, 41, 45, 104, 108, 112 i 113) – informuje Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.

Prace potrwają kilka miesięcy, kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość.

ZOBACZ TAKŻE:
Gigantyczne korki przed łącznicą kolejową

(Źródło:gazetakrakowska.pl)