Ruszyła promocja kolejnej płyty Varius Manx

Anna Józefina Lubieniecka

Anna Józefina Lubieniecka

Ma 23 lata. Pochodzi z Kielc, absolwentka Liceum imienia Agnieszki Osieckiej w Warszawie. Laureatka programu "Szansa na sukces" w styczniu 2005 z piosenkami zespołu Wilki, śpiewała utwór "Eli lama Sabachtani". W roku 2007 wzięła udział w "Szansie na sukces" z Piotrem Rubikiem, śpiewając piosenkę "Psalm dla Ciebie". Wygrała finał "Szansy…" w 2007 roku, co dało jej przepustkę na festiwal w Opolu, który zresztą wygrała. Przez trzy lata współpracował z Piotrem Rubikiem, nagrała wspólnie z kompozytorem i solistami płytę "Habitat".

Nowa płyta zespołu Varius Manx z pochodzącą z Kielc wokalistką Anną Józefiną Lubieniecką już w marcu. Ania opowiedział nam o tworzeniu płyty oraz o realizacji teledysku do singla promującego krążek. Klip nagrywany był w ulubionym mieście Ani - w Berlinie.

Właśnie mija rok odkąd nową wokalistką zespołu Roberta Jansona została pochodząca z Kielc Anna Józefina Lubieniecka. W lutym 2009 roku na 10-leciu stacji radiowej RMF FM po raz pierwszy publicznie Ania objawiła się w roli wokalistki jednej z najpopularniejszych grup muzycznych w Polsce. Przez rok zespół dużo koncertował, w tym także w Kielcach, gdzie na gali rozdania Świętokrzyskiej Nagrody Muzycznej Scyzoryki 2010 zespół był gwiazdą numer jeden. Grupa nieustannie pracowała także nad materiałem na nową płytę, do części utworów teksty napisała Ania.

- Jestem bardzo zadowolona z warstwy tekstowej płyty. Do współpracy zaprosiliśmy także Anitę Lipnicką, wokalistę zespołu Pogodno i jeszcze kilka osób. Do reszty utworów teksty pisałam sama - zdradza nam Ania.

POSZUKIWANIE TYTUŁU

Płyta ma ukazać się w sklepach muzycznych 21 marca. Zespół jeszcze nie zdecydował, jaki będzie nosiła tytuł. W tej sprawie mieli się wypowiedzieć fani, którzy w drodze konkursu podsyłali pomysły. Prawdopodobnie jednak, jak nakazuje tradycja grupy, nazwa płyty będzie krótka i zaczynająca się na literę "e". Ania Lubieniecka opowiedziała nam wczoraj, w drodze powrotnej z Berlina, gdzie zespół nagrywał teledysk, o tym, jakie trudności wiązały się ze studyjną stroną nagrywania płyty.

- Jeszcze przed wejściem do studia myślałam, że nagrywanie płyty to czysta sielanka. Okazuje się jednak, że to ciężka harówka, z zarwanymi nocami i masą zgrzytów po drodze. O tym jednak się szybko zapomina, gdy widzi się całość nagrania. Jestem przekonana, że płyta się spodoba - mówi.

Jak już było wspomniane grupa spędziła ostatnich kilka dni w Berlinie. Kielczanka w minione wakacje zwiedziła miasto razem z siostrą i zakochała się w pięknie zabytków i atmosferze miasta.

TRZEBA TEŻ SPAĆ

- Byłam bardzo szczęśliwa, że akurat to miasto wybrali realizatorzy teledysku. Pracowaliśmy bardzo intensywnie, założyliśmy sobie, że wykonamy całą pracę w jeden dzień. Nie przewidzieliśmy, że musimy mieć czas na spanie. Dlatego zeszło nam trochę dłużej. Kręciliśmy między innymi przy murze berlińskim i przed katedrą. Piękne widoki i zachwycające miasto - dodaje Ania.

Klip jest kręcony do piosenki "Przebudzenie", która jako singiel będzie promowała płytę.
- Teledysk będzie się składał z dwóch części, pierwsza kręcona była w studiu i chyba to było najtrudniejsze. Trudno mi było wykrzesać z siebie bycie naturalną, ale chyba w końcu się udało. W Berlinie zaś klucze po ulicach ze smutnym wyrazem twarzy prawie na granicy płaczu, bo to przecież smutna piosenka - z uśmiechem opowiada Ania.

Kiedy zobaczymy efekty pracy zespołu?
- Montaż ma się odbyć w poniedziałek, a teledysk pewnie za kilkanaście dni- mówi Anna Lubieniecka.