Tydzień trener Roman Murdza poświęcił na zgranie zespołu w różnych ustawieniach, gdyż nie jest wykluczone, że grypa może wyłączyć z gry kolejne zawodniczki z podstawowego składu.
TYDZIEŃ PO TĘGIM LANIU
Trener Roman Murdza, który dokładnie przeanalizował przyczyny porażki, przyznaje, że przeciwko znakomicie dysponowanemu zespołowi Silesii wiele zrobić się nie dało. - Nawet w pierwszym secie, w którym do pewnego momentu prowadziliśmy, one cały czas wywierały na nas silną presję - tłumaczy. - Gdy przy stanie 17:17 na zagrywce stanęła Iwona Kondera, my przyjmowaliśmy jej zagrywki dobrze, ale nie mogliśmy skończyć swoich akcji. Wtedy na twarzach naszych dziewczyn pojawiło się zdziwienie, że coś nie wyszło, że są blokowane. Nie jest usprawiedliwieniem, że rywalki dobrze czytały naszą grę i czekały z blokiem. Potrafimy atakować i na podwójnym, i na potrójnym bloku. W tym meczu czegoś jednak zabrakło, może część winy spada na choroby, z jakimi dziewczyny ciągle się zmagają, biorąc antybiotyki. Faktem jest, że poza Małgosią Soją, która podjęła walkę, cały zespół zagrał słabe spotkanie. Do tego rywalki rozegrały koncertowy mecz i nie mogliśmy wiele zrobić. Dlatego chciałbym, aby to był tylko "wypadek przy pracy" - dodaje trener Murdza.
WIRUS ATAKUJE
Na początku tygodnia w zajęciach nie brały udziału Aleksandra Król i Anna Związek, które zmagają się z grypą. - Mam nadzieję, że do meczu dojdą do siebie, ale na wszelki wypadek obecnie ćwiczymy różne ustawienia, by mieć alternatywę w razie koniecznych zmian w składzie -przyznaje trener Murdza Z dobrych wieści warto tylko odnotować fakt szybkiego powrotu do zdrowia Sandry Cabańskiej, która jest dwa tygodnie po operacji kolana i, jak sama podkreśla, rany goją się błyskawicznie. We wtorek zabieg artroskopii przeszła również Mirka Kijakova, którą teraz czeka rehabilitacja.
GROŹNY KRAKÓW
Tymczasem do Ostrowca przyjeżdża groźny zespół "akademiczek" w Krakowa, które w minioną sobotę były bliskie zrobienia sensacji w Pile, gdzie uległy liderowi 2:3. - Prowadziły już 2:0 i 14:11 w piątym secie - mówi trener Murdza, który oglądał nagranie z tego meczu. - Przede wszystkim musimy uważać na siłę ataku - podkreśla szkoleniowiec. - Surma i Jagodzińska zrobiły po 20 punktów w Pile, która przecież ma wysoki blok. Trzeba mieć to na uwadze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?