Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód Jana Pawła II i biały parasol mają swoje muzeum w Kielcach

Marzena Smoręda
Marek Adamczak z pamiątkowym parasolem Jana Pawła II
Marek Adamczak z pamiątkowym parasolem Jana Pawła II Dawid Łukasik
Cudem odbudowany samochód papieża Jana Pawła II z pierwszej pielgrzymki po Polsce ma juz swoje stałe miejsce. W Cedzynie otwarto w piątek, 21 września, Muzeum Samochodu Papieskiego JP2. Przyjechało wielu wyjątkowych gości.

Skąd wziął się pomysł na rekonstrukcję papamobile? - To był wyjątkowy pojazd dla wyjątkowej osoby, przygotowany na osobiste życzenie Papieża Polaka na czas jego pielgrzymki po kraju w 1979 roku. Zespół projektantów, wykonawców dosłownie stawał na głowie, aby w bardzo krótkim czasie zbudować specjalny samochód. W efekcie było to auto najładniejsze ze wszystkich, którymi podróżował Jan Paweł II podczas pielgrzymek na świecie. Niestety, ledwie Papież odleciał z lotniska w Balicach, po odwiedzeniu warszawy, Gniezna, Krakowa, ówczesne komunistyczne władze nakazały samochód natychmiast pociąć na kawałki i zniszczyć go. Ja cudem odnalazłem część oryginalnych elementów z tego auta i uzupełniając częściami ze Stara 660 M2, czyli modelu, na którym zbudowano papamobile, zrekonstruowałem auto. Pomogło mi w tym bardzo wiele wyjątkowych osób, które są tu ze mną. Od dziś można samochód bezpłatnie oglądać w Muzeum Samochodu Papieskiego JP2. Nie spodziewam się tłumów, ale jestem pewien, że zaglądać tu będą nie tylko katolicy. Niektórzy mówią, że ten samochód to także cud motoryzacyjny – mówi Marek Adamczak, pomysłodawca i wykonawca rekonstrukcji oraz dumny właściciel muzeum w Cedzynie, jedynego takiego miejsca na świecie.

Pamięć o naszym papieżu wciąż żywa Dlaczego ten samochód jest tak ważny dla Polaków? - Ponieważ patrząc na niego, odtwarzamy i przypominamy sobie tamten czas, emocje, bliskość i przede wszystkim postać Jana Pawła II, pozdrawiającego zgromadzonych na trasie pielgrzymki. To piękna pamiątka po Ojcu Świętym i chwilach spędzonych z nim. To takze pamięć o jego nauce kierowanej do Polaków. To spotkanie z papieżem w 1979 roku zjednoczyło Polaków. To wtedy właśnie w Warszawie padły te mocne i niezapomniane słowa: „Niech zstąpi Duch Twój i odmieni oblicze ziemi, tej ziemi” - mówił na otwarciu wyjatkowego muzeum biskup pomocniczy kielecki Marian Florczyk, obecny na uroczystości.

Biały papieski parasolJak ważne są dla Polaków wszystkie pamiątki związane z życiem świętego Jana Pawła II świadczy też fakt, że biały parasol, którego używał Papież w czasie pielgrzymki ma dzisiaj ogromna wartość duchową i emocjonalną. W czasie piątkowej uroczystości został on przekazany do muzeum na ręce Marka Adamczaka jako prezent Jan Kasperowicz, który budował samochód. - To paradoks. Najpierw budowałem papamobile, potem musiałem je zniszczyć. Teraz widzę go znów w całej okazałości. Parasol też mocno przypomina tamten czas – mówił wzruszony.

Wzruszenia nie krył także Marek Adamczak, któremu gratulowali wybitni goście, wśród nich profesor Stanisław Adamczak, były rektor Politechniki Świętokrzyskiej, Zbigniew Gonciarz, główny konstruktor pojazdu z Warszawy, ksiądz biskup Marian Florczyk, ksiądz Łukasz Zygmunt, senator Krzysztof Słoń, prezydent Kielc Wojciech Lubawski, ojciec Zygfryd Wiecha oraz pracownicy firmy Auto-Adamczak.

Ostatni sekretarz Jana Pawła II metropolita lwowski arcybiskup Mieczysław Mokrzycki wystosował okolicznościowy list. Odczytał go przyjaciel arcybiskupa Mokrzyckiego Arkadiusz Siwko, który przybył na uroczystość wraz z małżonką Jolantą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie