MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sandomierscy radni walczą mandatami

Małgorzata PŁAZA
(Z lewej) Janusz Sochacki, przewodniczący Rady Miasta. (Z prawej) Maciej Skorupa, radny opozycyjnego klubu "Kocham Sandomierz”.
(Z lewej) Janusz Sochacki, przewodniczący Rady Miasta. (Z prawej) Maciej Skorupa, radny opozycyjnego klubu "Kocham Sandomierz”. Małgorzata Płaza
Wrze w samorządzie miejskim. Maciej Skorupa z opozycji kontra przewodniczący Janusz Sochacki - czy łamią przepisy ustawy?

Czy Janusz Sochacki, przewodniczący Rady Miasta Sandomierza powinien stracić mandat? Maciej Skorupa, radny z opozycji uważa, że są ku temu podstawy. Sochacki chce natomiast, aby sprawdzono, czy zapisów ustawy o samorządzie gminnym nie łamie Skorupa.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że przepisy zakazujące łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej na majątku gminy stały się orężem walki w sandomierskiej Radzie Miasta. Zaczęło się od wniosku w sprawie wiceprzewodniczącego Ryszarda Lewandowskiego. Teraz jeden z radnych zaatakował przewodniczącego, a ten nie pozostał dłużny.

I RADNY, I DYREKTOR

- Janusz Sochacki sprawuje mandat radnego, a jednocześnie jest dyrektorem oddziału banku. Bank ten korzysta z bankomatu, który znajduje się na budynku komunalnym, należącym do miasta - zakomunikował w czasie ostatniej sesji Maciej Skorupa z klubu "Kocham Sandomierz".
Maciej Skorupa podkreśla, że jest to sprzeczne z artykułem 24 ustawy o samorządzie gminnym, czyli zakazem łączenia mandatu z prowadzeniem działalności gospodarczej na mieniu komunalnym.

PRZEWODNICZĄCY: TO NIE MÓJ BANKOMAT

Radny "Kocham Sandomierz" powołał się na dwa orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Z orzeczeń wynika, że dyrektor banku nie może sprawować mandatu radnego, jeśli bankomat pracuje na majątku gminy - wyjaśnił Maciej Skorupa.

Janusz Sochacki tłumaczył: - Nie jestem prezesem banku, a dyrektorem oddziału. Bankomat nie jest obsługiwany przez mój oddział ani mi nie podlega. Nie mam żadnego związku z tym bankomatem, podobnie jak nie miałem nic wspólnego z agencją, która mieściła się w budynku Urzędu Miasta. Gdybym był prezesem banku, sprawa wyglądałaby inaczej.

Jak wyjaśnił Janusz Sochacki, sporny bankomat na Starym Mieście jest obsługiwany przez Centrum Zarządzania Gotówką, mieszczące się w Kielcach.

Przewodniczący powiedział nam, już po sesji, że zwrócił się do tegoż centrum o wydanie opinii w sprawie urządzenia. Jak informuje, wydane oświadczenie w sposób jednoznaczny określa, kto zarządza bankomatem.

Macieja Skorupy tłumaczenia te nie przekonują. - Wystarczy wejść na stronę internetową sandomierskiego banku, aby przekonać się, czyje są bankomaty - stwierdza Maciej Skorupa.
PRZEWODNICZĄCY CHCE OPINII

Na tej samej sesji, tuż przed wystąpieniem radnego z klubu "Kocham Sandomierz", Janusz Sochacki poinformował, że zwróci się o sprawdzenie, czy przepisów ustawy o samorządzie gminnym nie łamie Maciej Skorupa. Jak wyjaśnił, chodzi o prowadzenie działalności na majątku Sandomierskiego Ogrodniczego Rynku Hurtowego S.A., którego większościowym właścicielem jest miasto. Działalność miałaby prowadzić Ogrodnicza Grupa Producencka, której prezesem jest Maciej Skorupa.

- Niczego nie przesądzam. Skieruję sprawę do radcy prawnego i do komisji praworządności - zaznaczył Janusz Sochacki.
Maciej Skorupa nie krył oburzenia. - Pan doskonale wie, że wiązanie z moim nazwiskiem domniemanej działalności gospodarczej na terenie giełdy to bzdura. Jeśli ktoś szuka tam czegoś na mnie, wymachując Krajowym Rejestrem Sądowym, postępuje jak pijane dziecko we mgle - mówił wzburzony radny do przewodniczącego.

Ogrodnicza Grupa Producencka nie wynajmuje pomieszczeń w biurach Sandomierskiego Ogrodniczego Rynku Hurtowego S.A. od kilku lat (choć w Krajowym Rejestrze Sądowym zmiany nie dokonano, nadal figuruje pod adresem: Przemysłowa 7). Ponadto, jak zaznaczył Maciej Skorupa, siedziba giełdy to mienie nie komunalne, a własność spółki prawa handlowego, co do której przepisy nie mają zastosowania.

ZACZĘŁO SIĘ OD SPRAWY RYSZARDA LEWANDOWSKIEGO

W opinii Macieja Skorupy, tego typu sprawy, spory o interpretację przepisów, powinno rozstrzygać biuro prawne wojewody, a nie - jak uważa przewodniczący Sochacki - Rada Miasta i radcy magistratu.
Na razie do wojewody nie wpłynęło pismo w sprawie Janusza Sochackiego.

- Poczekam na to, co zrobi przewodniczący Sochacki. Liczę, że sam wystąpi o rozstrzygniecie - mówi Maciej Skorupa.
Obaj uważają, że sprawa ich mandatów to element walki politycznej.
- Rozumiem, że najlepszą obroną jest atak. W związku z tym trzeba zaatakować przewodniczącego - tak przewodniczący odniósł się podczas sesji do zarzutów Macieja Skorupy.

Radny Skorupa uważa z kolei, że zamieszanie wokół jego osoby może być odwetem za sprawę Ryszarda Lewandowskiego. Zdaniem niektórych, to radny "Kocham Sandomierz" miał stać za wnioskiem o pozbawienie mandatu wiceprzewodniczącego.

Sprawa Ryszarda Lewandowskiego, radnego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej została zamknięta po wydaniu opinii przez radcę prawnego Urzędu Miasta. Jerzy Sałata, mieszkaniec Sandomierza, zawiadomił przewodniczącego Sochackiego, że Lewandowski łączy mandat z pełnieniem funkcji zastępcy przewodniczącego Rady Nadzorczej spółki miejskiej Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej; nie zrezygnował z pracy w Radzie Nadzorczej w określonym przepisami terminie trzech miesięcy od daty złożenia ślubowania. Jako dowód Sałata przedstawił wyciąg z Krajowego Rejestru Sądowego, w którym figurowało nazwisko wiceprzewodniczącego. Jak się jednak okazało, Lewandowski złożył pisemną rezygnację 31 stycznia, czyli nie złamał przepisów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie