Sandomierska łódź z nagrodą na Flis Festiwal w Gassach

Impreza, odbywająca się w ostatni weekend, poświęcona była tradycjom dawnej żeglugi śródlądowej i kultury flisackiej. Właśnie na niej zrekonstruowana łódź flisacka, służąca do wożenia zboża w czasach dawnej Rzeczypospolitej, dubas sandomierski, uzyskała nagrodę „Żelaznej Klamry”. Czym nasz statek zasłużył sobie na to wyróżnienie i co ono właściwie oznacza?

- Grzegorz zbudował naprawdę fajną replikę dawnej łodzi flisackiej. „Żelazna Klamra” należała mu się - mówi Andrzej Stański, prezes fundacji Szerokie Wody i członek kapituły nagrody. - Jego łódź jest wykonana z dużym pietyzmem, widać dbałość o każdy szczegół. Proporcje są dobre, to bardzo ważne w tego typu replikach. Wielkie gratulacje dla sandomierzan. „Żelazna Klamra” to nagroda za wierność rekonstrukcji, którą charakteryzuje się dubas. Oprócz niego wyróżnienie dostały jeszcze tylko trzy łodzie na naszym festiwalu - opowiada Andrzej Stański.

Z wyróżnienia cieszy się Grzegorz Świtalski, twórca dubasa sandomierskiego. - Już kiedy płynęliśmy na festiwal, dochodziły mnie słuchy, że dubas może zdobyć nagrodę. Cała impreza jest bardzo miłym, mocno nieformalnym spotkaniem miłośników tradycji flisackich. Płynęliśmy podczas niego w paradzie łodzi. Podobny przemarsz odbył się także wieczorem, przy świetle pochodni, podczas koncertu. To piękne widowisko. Było mi bardzo przyjemnie, kiedy usłyszałem o nagrodzie - mówił Grzegorz Świtalski.

Przypomnijmy, dubas to kopia łodzi flisackiej, służącej niegdyś do spławiania zboża do Gdańska. Ostatnie takie zniknęły z Wisły grubo ponad sto lat temu. Sandomierska kopia ma wymiary 12 metrów na trzy. Wykonaniem rekonstrukcji zajęła się pracownia szkutnicza z Kamieńczyka nad Bugiem. Łódź była wykańczana w pracowni stolarskiej Dariusza i Pawła Koziejów z Mściowa koło Sandomierza. W transporcie łodzi przed wodowaniem pomogła firma Prima-Bud z Sandomierza. Dubas zwodowano 4 maja.