Mieszkaniec Małogoszcza od pięciu lat jest w konflikcie z sąsiadem, który ma nieustannie, jak twierdzi, zakłócać ciszę nocną. Doszło nawet do rękoczynów. Sprawą zajęła się prokuratura.
Konflikt między Stanisławem Ostrowskim a jego sąsiadami rozpoczął się w Sylwestra w 2009 roku. Wtedy to pan Stanisław pierwszy raz interweniował w Komisariacie Policji w Małogoszczu, zgłaszając zakłócenie ciszy nocnej, którą wywołał, jak twierdzi zgłaszający, syn sąsiada. Od tamtej pory konflikt się zaognił.
- Syn sąsiada hałasował uparcie przez kolejny miesiąc. Muzyka rozkręcona była "na full", hałasy były okropne, nie dało się w ogóle spać - mówi Stanisław Ostrowski.
"DOWODY MAM W ZESZYCIE"
Od tamtego czasu walka między sąsiadami wciąż się zaognia. - Hałasy, zakłócanie ciszy nocnej stały się codziennością. Od pierwszego incydentu prowadzę dziennik, w którym zapisuję, kiedy zgłaszałem sprawę do policji i co się wtedy działo - mówi Stanisław Ostrowski.
Interweniujący pokazuje nam zeszyt, który jest prawie cały zapisany.
- Raz sąsiad tak tupał i włączył tak głośno muzykę, że czuliśmy, jakby nam się sufit zawalał, są nawet ślady pęknięć. Innym razem kopał w moje drzwi tak, że musiałem je naprawiać, poluzowały się zawiasy - relacjonuje oburzony. - Już nie chcę wspominać o tym, że ciągle jestem obrażany i słyszę mnóstwo wyzwisk w swoją stronę - dodaje.
"ZOSTALIŚMY POBICI"
Sąsiedzkie porachunki swój punkt kulminacyjny miały 14 lipca 2014 roku.
- Byłam wtedy w Busku-Zdroju w odwiedzinach u córki, jednak musiałam natychmiast wracać, bo dostałam bardzo niepokojący telefon - mówi Czesława Ostrowska, żona poszkodowanego.
Tego wieczoru, około godziny 21.10 Ostrowski, jak twierdzi, otworzył drzwi sąsiadowi, który go zaatakował.
- Chciał mnie pobić, ale w mojej obronie stanęła 19-letnia córka i jej chłopak. Sąsiad wygrażał mi, chciał wyłamać ręce. Skończyło się tak, że pobił nas wszystkich, nawet dziewczynę. Uderzył nas pięścią w twarz, do tej pory mam spuchniętą wargę - mówi Stanisław Ostrowski.
"NIKT NAS NIE WSPIERA"
Ostrowscy czują się osamotnieni. - Wszystkim dookoła przeszkadzają hałasy i zachowanie sąsiadów, nikt jednak oprócz nas tego nie zgłasza lub się do tego nie przyznaje - żali się pan Stanisław.
- My też wcale nie chcemy się tu z nikim kłócić, zależy nam jedynie na spokoju. Gdyby chociaż podjęto z nami jakąś rozmowę, sąsiad przeprosiłby i próbował się dogadać, byłoby zupełnie inaczej. A tak to robi się nam tylko na złość. Nasza córka przez całą aferę chce się z domu wyprowadzić - dodaje żona.
Pan Stanisław jest także rozczarowany interwencjami policji. - Co z tego, że ich wzywaliśmy za każdym razem. Przychodzą, upominają, jednak nigdy nie dali sąsiadom mandatu, a oni czują się bezkarni - mówi interweniujący.
POLICJA INTERWENIUJE
Michał Kowalczyk z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie przekonuje, że wezwania zgłaszającego nigdy nie były ignorowane.
- Za każdym razem, kiedy otrzymano informację o zakłócaniu ciszy nocnej, policjanci interweniowali - mówi Michał Kowalczyk. - Zawsze też podejmowane były odpowiednie kroki. Jeśli pouczenia nie skutkowały, staraliśmy się ukarać mandatem. Gdy jednak spotykaliśmy się z odmową jego przyjęcia, do czego każdy ma prawo, kierowaliśmy wniosek do sądu, co jest karą dotkliwszą niż mandat - wyjaśnia Michał Kowalczyk.
14 lipca policjanci również interweniowali. - Dostaliśmy wezwanie od pana Ostrowskiego o bezprawnym wkroczeniu do mieszkania przez sąsiada i zakłócaniu porządku. Na miejscu zawiadomiliśmy poszkodowanego o jego prawach i możliwości złożenia zawiadomienia w Komisariacie w Małogoszczu. Pan Ostrowski z tego prawa nie skorzystał, lecz od razu złożył wniosek w prokuraturze. Obecnie trwają dalsze czynności związane ze złożeniem zawiadomienia w prokuraturze - mówi Michał Kowalczyk.
Druga strona konfliktu, czyli ojciec i syn, mieszkający nad państwem Ostrowskimi, na temat całej sytuacji nie chcą się wypowiadać.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu JĘDRZEJOWSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?