Szef kieleckiego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków Robert Urbański przygotowujący dwutomowe wydawnictwo poświęcone 140-letniej historii kieleckiego teatru zachwycił się przechowywanymi w archiwum projektami scenografii i kostiumów. Zapragnął przynajmniej część z nich pokazać na wystawie.
Z kieleckim teatrem współpracowało wielu wybitnych scenografów, ale nie wszystkie prace zachowały się – mówił Grzegorz Cuper, znawca historii kieleckiego teatru. - Nie ma na przykład projektów Adolfa Wajncetla czy Jerzego Feldamana. Nie ma też pierwszych projektów Mariana Gostyńskiego, scenografa, który pracował w Kielcach przez długie lata.
Najstarsze pokazywane na wystawie projekty są właśnie jego autorstwa, to kostiumy do wystawionej w 1950 roku sztuki „Pieją koguty”.
Na wystawie obecny był syn scenografa, Jan Gostyński. - Ojciec pracował w teatrze od 1947 do 72 roku i większość ze swoich 100 scenografii zrealizował tutaj – mówił. - Niestety, nie przywiązywano wielkiej wagi do tych rysunków więc te najwcześniejsze zaginęły.
Na szczęście do naszych czasów dotrwały i można je podziwiać prace Jana Golki, Wojciecha Krakowskiego, Krzysztofa Pankiewicza, Antoniego Tośty. Ciekawostką są prace Stanisława Byrskiego, brata Tadeusza czy Moniki Żeromskiej.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jedna żona to mało! Ci celebryci to seryjni rozwodnicy
Co Ty wiesz o zespole Playboys? | Na scenie teatru Żeromskiego zagra sława |
Jakie filmy pobiły rekordy oglądalności w Polsce? | Do jakiego gatunku należy ta piosenka? Quiz |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?