Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżkę rowerową wytyczono na prywatnej działce

Agata KOWALCZYK [email protected]
Andrzej Zając ( pierwszy z prawej) zgłosił urzędnikom, że na jego działce przy ulicy Piaski nad Rzeką powstała droga bez jego zgody.
Andrzej Zając ( pierwszy z prawej) zgłosił urzędnikom, że na jego działce przy ulicy Piaski nad Rzeką powstała droga bez jego zgody. Łukasz Zarzycki
- Zajęli mi działkę pod drogę a ja płacę od niej podatki - mówi Andrzej Zając z ulicy Piaski nad Rzeką w Kielcach.

Ścieżkę rowerową w ulicy Piaski nad Rzeką w Kielcach wytyczono na prywatnej działce. Właściciele ziemi dopiero po 5 latach zorientowali się, że płacą podatki za teren, którym już nie władają.

- Ta ziemia należała do naszej rodziny jeszcze pod wojną. Babcia wypasała tu krowy, zbierała siano. A ja i brat rzadko tu teraz zaglądamy, więc drogi nie zauważyliśmy. Niedawno postanowiłem wyjść ze współwłasności z bratem i poprosiłem geodetę, aby wyznaczył granicę działki. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że ścieżka rowerowa biegnie przez naszą ziemię. Nikt nas nie pytał o zgodę, nie poinformował o zamiarach. Cały czas płacimy podatek od tej części gruntu, dlaczego mamy ponosić koszty, skoro działka jest użytkowane przez inne osoby - mowni Andrzej Zając.

Miała być wyżej

Pan Andrzej napisał do ratusza o wyjaśnienie sprawy. Zaskoczeni urzędnicy natychmiast zorganizowali spotkanie w miejscu, które jest przedmiotem sporu. Ścieżka rowerowa, która biegnie wokół zalewu przechodzi w stronę ulicy Piaski nad Rzeką i kończy się za skrzyżowaniem z ulicą Piaski Małe a dalej biegnie jako utwardzono droga. Ten ostatni fragment częściowo wchodzi na działkę Andrzeja Zająca. - Droga zajmuje około 150 metrów kwadratowych naszej ziemi - dodaje.

Z map wynika, że na drogą znajduje się teren należący do skarbu państwa i żwir do utwardzenia tam powinien być wysypany. - Urzędnicy nie wzięli geodety, aby wytyczyć granice działek przed utwardzeniem ścieżki. Wysypali żwir na ścieżkę, po którym ludzie zwyczajowo chodzili - dodaje.

Urzędnicy, którzy przyszli na spotkanie nie umieli wyjaśnić, jak doszło do pomyłki. - Musimy sprawdzić dokumenty i porozmawiać z pracownikiem, który odpowiadał za budowę, jest teraz na urlopie. Jeśli właściciel sobie tego życzą, to obiecuję, że wiosną droga zostanie przesunięta na teren skarbu państwa - tłumaczy Zbigniew Wojtyś z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

Działka za dojazd

Andrzej Zając i jego sąsiedzi, którzy przyszli także spotkanie wolą inne rozwiązanie. - Chętnie oddam ten teren, moi sąsiedzi też przekażą miastu po kilka metrów na poszerzenie drogi. W zamian oczekujemy postawienia dojazdu do naszych działek - mówi.

Jak już pisaliśmy w Biurze Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta powstaje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla ulicy Piaski nad Rzeką. W jego projekcie zapisano, że część działek położonych najbliżej rzeki zostanie pozbawiona dojazdu. Urzędnicy uważają, że teren jest zalewowy, więc nie może być zabudowy a w takiej sytuacji zapewnienie dojazdu jest zbyteczne.
Mieszkańcy nie zgadzają się z tym stanowiskiem.

- Działka może być wykorzystywana w różny sposób, jako rekreacyjna czy łąka, z której zbiera się siano. Dojazd jest konieczny - tłumaczy jeden z sąsiadów. - Jeśli postawią słupek, jaki teraz znajduje się na końcu ścieżki rowerowej to nie będzie się dało przejechać samochodem. Pozostają nogi albo rower.

Czy postulaty mieszkańców zostaną uwzględnione okaże się w marcu, po tym jak urzędnicy rozpatrzą uwagi do projektu planu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie