Nasze dokonania zostały wysoko docenione, choć dopiero wizyta w Karlskrone uświadomiła pani pełnomocnik pewne kieleckie braki...
- Byłam zaskoczona wieloma rzeczami, między innymi dowiedziałam się, że w Szwecji niepełnosprawni mają pełne prawo do miłości i do seksu - śmieje się pani pełnomocnik.
- Tam w każdej placówce, w każdym ośrodku ludzie z wszelkimi dysfunkcjami mogą prowadzić normalne życie seksualne. Kobiety są edukowane pod kątem zabezpieczania się przed ciążą i nikt na nikogo krzywo nie patrzy, że dwoje niepełnosprawnych dzieli wspólny pokój. U nas pod tym względem jest inaczej, wielu się wydaje, że ktoś garbaty czy kulejący nie ma już prawa do szczęścia i w naszych placówkach takie rzeczy byłyby nie do pomyślenia, izoluje się obie płcie od siebie.
- W Szwecji podobało mi się też to, że obejmuje się tam troskliwą opieką dziecko niepełnosprawne i jego matkę już od urodzenia - opowiada pani Ania. - Przy kobiecie, która wyda na świat chore dziecko natychmiast zjawiają się psycholog i pediatra i już ich prowadzą dalej, u nas bywa z tym różnie. Szkoli się psy nie tylko dla niewidomych, ale też dla chorych na porażenie mózgowe. Poza tym w ośrodku dla młodzieży niepełnosprawnej, od razu organizuje się pracę dla wychowanków. Nastoletni młodzi ludzie prowadzili przedszkole dla psów, Szwedzi zostawiali swoje czworonogi idąc do pracy, a po południu je odbierali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?