Temat wielowątkowy i szokujący zarazem. Czegoś takiego się nie spodziewano. Janusz Koniusz, kandydat na burmistrza Pińczowa oficjalnie powiedział podczas debaty w studio "Echa Dnia", że ma poparcie Marcina Saltarskiego, który startował w wyborach z ramienia Stowarzyszenia Społeczno - Kulturalnego Dla Ponidzia, a także Marka Omasty, który kandydował z własnego komitetu. Przypomnijmy, że Janusz Koniusz będzie walczył w drugiej turze o urząd burmistrza Pińczowa z Włodzimierzem Badurakiem (Ziemia Pińczowska).
Dodajmy, że Marcin Saltarski i Marek Omasta oficjalnie wyrazili poparcie dla Janusza Koniusza na konferencji prasowej w Pińczowie, w obecności posła Krzysztofa Lipca, szefa Prawa i Sprawiedliwości w województwie świętokrzyskim.
Takie porozumienia są sprawą naturalną, nie ma w tym nic szokującego - z wyjątkiem faktu że... w strukturach Stowarzyszenia Społeczno - Kulturalnego Dla Ponidzia zasiadają osoby, które oficjalnie należą do Platformy Obywatelskiej. Oczywiście nie wszyscy, a nawet zdecydowana mniejszość, ale jednak. Obecnie jednocześnie do Platformy Obywatelskiej i Stowarzyszenia Dla Ponidzia należą: Jadwiga Irla, szefowa stowarzyszenia i szefowa struktur PO w powiecie, Dariusz Pikulski oraz Waldemar Łyżwiński (założyciel struktur Platformy Obywatelskiej w powiecie), Ryszard Lewandowski, którzy startowali z list Dla Ponidzia.
Co z Radą Miejską?
Zacznijmy od tego, że podział mandatów w Radzie Miejskiej Pińczowa po wyborach samorządowych wygląda następująco: Ziemia Pińczowska - 8, Prawo i Sprawiedliwość - 7, Polskie Stronnictwo Ludowe - 3, Dla Ponidzia - 2, Komitet Marka Omasty - 1.
Jak dowiedziało się "Echo Dnia" członkowie Ziemi Pińczowskiej podpisali porozumienie z osobami z Polskiego Stronnictwa Ludowego i stworzyli koalicję w Radzie Miejskiej Pińczowa. W sumie mają 11 mandatów, na 21. W koalicję włączyli się następujący radni: Kazimierz Klasiński -Ziemia Pińczowska, Zdzisław Woźniak -Ziemia Pińczowska, Jan Radkiewicz - Ziemia Pińczowska, Aneta Wykurz, -Ziemia Pińczowska, Bogumiła Guza -Ziemia Pińczowska, Marta Łaskawiec - Ziemia Pińczowska, Leszek Nogacki - Ziemia Pińczowska, Marek Skubek - Ziemia Pińczowska, Zdzisław Mider - PSL, Krzysztof Wąsik - PSL, Henryk Różycki -PSL.
Taki układ sił jest bardzo znaczący w przypadku, gdy Włodzimierz Badurak, startujący z Ziemi Pińczowskiej, wygra wybory w drugiej turze na burmistrza Pińczowa. Co jeśli się tak nie stanie?
Wtedy może dojść do sytuacji, gdy Pińczów będzie miał burmistrza z Prawa i Sprawiedliwości - Janusza Koniusza i może być także rządzony przez tę partię. Do stworzenia większości będzie brakowało dwóch osób, gdyż można założyć, że oprócz członków Dla Ponidzia do koalicji przystąpi także Marek Omasta, który popiera oficjalnie Janusza Koniusza. Przedstawiając to obrazowo: obecnie PiS ma w radzie siedem mandatów, Dla Ponidzia - 2, Komitet Marka Omasty - 1. Jeśli koalicja doszłaby do skutku w Radzie Miejskiej dogadają się następujące osoby: Adam Koniusz, PiS; Maciej Soboń, PiS; Wiesław Opoka, PiS, Krystyna Juszczyk, PiS; Tomasz Jaklewicz, PiS; Janusz Koniusz, PiS; Marek Sarna, PiS; Marcin Saltarski - Dla Ponidzia; Marek Omasta, własny komitet. W przypadku porozumienia to będzie 9 mandatów, a wszystkich radnych jest 21. Potrzeba będzie jeszcze dwóch osób, żeby koalicja rządziła w Radzie Miejskiej.
Dlaczego w powyższym zestawieniu nie umieściliśmy Grażyny Robak, która również ma mandat w radzie a startowała z list Dla Ponidzia? Otóż Grażyna Robak podczas rozmowy telefonicznej powiedziała nam, że na dzień dzisiejszy nie potwierdza ani tego, że będzie jakaś koalicja Prawa i Sprawiedliwości ze stowarzyszeniem, ani tego że dołączy do koalicji Ziemia Pińczowska - PSL.
Sytuacja jest o tyle zagmatwana, że w radzie bez względu na wynik wyborów na burmistrza w drugiej turze zasiądą: Janusz Koniusz, Marcin Saltarski i Marek Omasta (mają porozumienie), a Włodzimierz Badurak... nie ma mandatu radnego.
Podziały i sprzeciwy
Takie rewelacje spowodowały poważne podziały w Stowarzyszeniu Dla Ponidzia. Niektórzy członkowie bezpartyjni, należący do stowarzyszenia stanęli w opozycji do poparcia dla kandydata na burmistrza Janusza Koniusza. Inni, jak choćby związany z Koalicją Obywatelską Maciej Kmita, po prostu z niego wystąpili . Swoją decyzję ogłosił w mediach społecznościowych.
- Moi drodzy, podjąłem trudną dla mnie decyzję o rezygnacji z członkostwa w Stowarzyszeniu Dla Ponidzia. Jak już pisałem, nie popieram publicznie żadnego z kandydatów. W najbliższej kadencji nie będę radnym, do wyborów idę jako obywatel i w zgodzie ze sobą podejmę osobistą decyzję - ale już całkowicie prywatnie. Wobec ostatnich publicznych spotkań i konferencji w sprawie poparcia przez naszego kandydata jednego z pretendentów z ramienia Prawa i Sprawiedliwości i braku jednoznacznego dementi, w tym momencie nie będę uczestniczył w pracach stowarzyszenia, szanując przy tym prawo różnych osób do własnych sympatii i antypatii politycznych. Wszystko, co robiłem jako radny poprzedniej kadencji Rady Miejskiej, starałem się robić ponad podziałami i dla dobra mieszkańców - być dobrą merytoryczną opozycją do obecnego burmistrza. Mając na uwadze swoje poglądy w kwestiach samorządowych, ale także wyznawane przez siebie wartości, nie chce popierać któregokolwiek z kandydatów. Zawsze będę działał przede wszystkim dla mieszkańców i uszanuję każdą ich wyborczą decyzję. Dziękuję Przyjaciołom ze Stowarzyszenia za kilkuletnią współpracę, pozostaję do Wszystkich w szacunku - podsumował Maciej Kmita, do niedawna członek Dla Ponidzia, najmłodszy radny Rady Miejskiej w Pińczowie kadencji 2014-2018.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ WYBORY PRZED II TURĄ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
