Servaas: Mam listę zastępców dla Ivicia

W sobotnim meczu Ligi Mistrzów w słoweńskim Celje, kontuzje odniosło dwóch zawodników mistrza Polski w piłce ręcznej. Środkowy rozgrywający, Dean Bombac, ma uraz stopy i być może będzie musiał pauzować nawet przez miesiąc.

Jeszcze gorzej jest z bramkarzem Filipem Iviciem, który w pierwszej połowie spotkania na Słowenii uszkodził sobie kolano, ale dograł do przerwy, zmieniony potem przez Sławomira Szmala. Po meczu w Celje Ivić nie wrócił do Polski, tylko od razu udał się do Zagrzebia, gdzie przeszedł badania. Okazało się, że ma uszkodzoną łąkotkę w kolanie. W środę Filip przejdzie zabieg i czeka go około półtoramiesięczna przerwa. Ale jak długo chorwacki bramkarz będzie musiał pauzować naprawdę, okaże się dopiero po operacji. W zastępstwie Ivicia na wtorkowy mecz do Elbląga z Meblami Wójcik pojechał niespełna 16-letni Miłosz Wałach.

Kielecki mógłby pozyskać nowego bramkarza, ale nie jest to łatwe. Do początku grudnia nasz zespół czeka siedem trudnych spotkań Ligi Mistrzów (między innymi po dwa z węgierskim Telekomem Veszprem i francuskim Paris Saint Germain Handball, a SG Flensburg-Handewitt już w najbliższą niedzielę o 15 w Kielcach), a 18 października spotkanie w Płocku z Orlenem Wisłą.

- Będziemy reagować w zależności od tego, jak długo będzie musiała potrwać przerwa Filipa. A tego się dowiemy w środę. Mam nadzieję, że skończy się na kilku tygodniach. Jeśli tak, to jeszcze nie wiem, czy zaryzykujemy i nie będziemy szukali kogoś nowego, czy jednak poszukamy. Nie jest łatwo znaleźć odpowiedniej klasy bramkarza na dwa miesiące. Jeśli Filip będzie musiał pauzować kilka miesięcy, to wtedy prawdopodobnie będziemy szukali bramkarza, który podpisze kontrakt do końca sezonu, a to z kolei nie jest tanie - wyjaśnia prezes VIVE Handball SA, Bertus Servaas, który dodał, że już w poniedziałek przeprowadził rozmowy z menadżerami i ma wstępną listę bramkarzy-kandydatów do zakontraktowania.

Handball Echo Dnia