MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miasta Kielce. Awantura o szkołę przy szpitalu

Agata Kowalczyk
Krzysztof Krogulec
Od kilku dni mali pacjenci szpitala psychiatrycznego w Kielcach przy ulicy Kusocińskiego nie mogą chodzić do szkoły, bo miasto zamknęło szpitalną placówkę. Uznało, że jej utrzymanie należy do marszałka województwa, jak cały szpital. A miasta nie stać na wykładanie pół miliona złotych rocznie na jej prowadzenie. Sprawą zajęli się radni na czwartkowej sesji.

-Zamknięcie zwykłej szkoły nie jest takim problemem, bo dzieci mogą pójść do innej placówki, a ci pacjenci nie mają takiej możliwości- alarmował Jacek Wołowiec, radny Polskiego Stronnictwa Ludowego. - W jaki sposób te dzieci mają realizować obowiązek szkolny i spełnić podstawowe prawo obywatelskie, prawo do nauki. Kwestie finansowe, ile to kosztuje, a ile powinno, kto powinien w przyszłości prowadzić szkolę to temat otwarty i należy z marszałkiem rozmawiać. Mój apel jest taki, aby jak najszybciej wznowić zajęcia.

Andrzej Sygut, zastępca prezydenta przyznał, że sprawa jest bardzo skomplikowana, rozmowy trwają od roku, ale może w przyszłym tygodniu dojdzie do porozumienia.

- Sejmik podjął kilka uchwał, które zmieniły organizacje szpitali, ale nie ustalono, kto ma się zająć ich konsekwencjami. Tego nie rozwiązano przez rok, ale proces nauczania trwał. W międzyczasie Urząd Kontroli Skarbowej przeprowadził kontrolę i w jej wyniku musimy zwrócić duże pieniądze do budżetu państwa. Przeanalizowaliśmy sytuację i szkoła kosztuje dużo więcej niż subwencja. Jest taka sytuacja, że z jednej strony jest bardzo dobra subwencja, z drugiej brakuje pieniędzy. Rozpoczęliśmy rozmowy z marszałkiem w sprawie przejęcia szkoły, bo nie jest jasne, kto mają prowadzić, my, on czy starosta. Wszystkie samorządy chcą rozwiązać problem. Kto będzie prowadził szkołę, dzisiaj nie potrafię powiedzieć. Musimy przeprowadzić dokładną analizę finansową. W poniedziałek powinniśmy wiedzieć wszystko. Zakładam, że pieniędzy wystarczy, a proces nauczania zostanie wznowiony. Problem w prawie jednak pozostanie, to administracja rządowa powinna wskazywać, kto takie zadanie ma przejąć.

- Pomylono kolejność, najpierw rozmowy, a potem zamykanie szkoły. U tych dzieci nauka ma wyjątkowe znaczenie, to także rehabilitacja – dodał radny Włodzimierz Wielgus (Polskie Stronnictwo Ludowe). - Prawdę mówiąc jest sens, żeby marszałek ją prowadził, bo większość pacjentów jest spoza województwa, ale decyzja o zamknięciu była pochopna.

Prezydent Sygut wyjaśnił zamkniecie szkoły. – Czasem trzeba podjąć radykalne decyzje, gdy sprawa staje na ostrzu noża – dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie