Nestor polskiego kabaretu, znany sprzed lat z występów w grupie Tey wraz z grupą artystów przez dwie godziny bawił widzów z całego regionu. Choć bilety były drogie, w cenie 68 złotych, na widowni zasiadło około 400 osób! Świetne gagi i inteligentny, choć bywało, że i dosadny humor musiały się podobać. Satyrycy żartowali z polityków, nie brakowało skeczy o tematyce damsko - męskiej, a Zenon Laskowik wcielił się nawet w postać księdza i spowiadał… przez internet.
Nie brakowało dobrej muzyki (akompaniował zespół Promile). Na koniec słynny kabareciarz przyznał, że nie potrafi opowiadać kawałów. - Gdybym umiał, prowadziłbym Familiadę - stwierdził. Po raz kolejny okazało się, że znane nazwiska przyciągają tłumy, niezależnie od tego, czy chodzi o teatr, kabaret czy koncerty muzyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?