Setne urodziny Józefa Szczepanika z Izabelowa pod Końskimi. Przyjechali koledzy z Armii Krajowej

W poniedziałek do domu Józefa Szczepanika, w którym mieszka także jego córka Teresa Dróżdż i wnuczek Ryszard, przybyło wielu gości z biało – czerwonymi kwiatami, dyplomami, upominkami i przede wszystkim życzeniami. Józef Szczepanik 11 lutego ukończył sto lat.

Pan Józef przepracował w Koneckich Zakładach Odlewniczych 40 lat. Jest wdowcem od 10 lat. Ma troje dzieci (jedna z córek zmarła), siedmioro wnucząt i dziewięcioro prawnucząt. Jeszcze dwa lata temu brał udział w wigilii, którą organizowali koledzy z koneckiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Później podupadł na zdrowiu, obecnie jest pod troskliwą opieką córki i wnuczka. Ale kombatanci nie zapomnieli o swym druhu, który brał udział w wojnie obronnej 1939 roku, był więziony w obozie jenieckim w Lukkenwaldzie, a od kwietnia 1943 działał aktywnie w Armii Krajowej w oddziale „Szarego”, gdzie pełnił funkcję łącznika.

Koledzy licznie przybyli na urodziny pana Józefa, który podczas wojny nosił pseudonim „Wierzba”. Jeden z nich, Jan Lagner, przyniósł nawet skrzypce, przy akompaniamencie których goście odśpiewali chóralne „200 lat”.

W uznaniu za działalność wojenną i okupacyjną jubilat otrzymał medal „Za zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej”, które z Kielc przywieźli mu prezes zarządu okręgowego major Zbigniew Milczarek i członek zarządu Alicja Szwach oraz pełnomocnik marszałka województwa Karol Fijałkowski. Jubilat otrzymał także grawerton z życzeniami od marszałka.

Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański wręczył jubilatowi oprócz kosza kwiatów także list gratulacyjny, a kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Danuta Augustyniak dołożyła prezent w postaci ciepłego pledu. W imieniu mieszkańców Izabelowa życzenia złożyła sołtys Grażyna Kolus.