Siatkarze Effectora grają u mistrza w Rzeszowie. Będzie sensacja?

Porażka w 6 kolejce Asseco Resovii w Rzeszowie z Wkręt -met AZS Częstochowa 2:3, to największa sensacja tego sezonu w ekstraklasie. Drużyna trenera Andrzeja Kowala to w końcu mistrz Polski, który po kilku latach przerwy zdetronizował PGE Skrę Bełchatów (z tym zespołem Effector zagra na wyjeździe za tydzień), a częstochowianie do pojedynku w Rzeszowie wygrali ledwie seta w pięciu meczach (u siebie 1:3 z Lotosem Trefl Gdańsk), przegrywając między innymi z Effectorem we własnej hali 0:3. Wychodzi, więc na to, że drużyna trenera Dariusza Daszkiewicza, ma realne szansę powalczyć w Rzeszowie.

- Szanse zawsze są, ale by tak się, stało my musimy się wznieść na absolutne wyżyny umiejętności, a gospodarze muszą zagrać trochę słabiej. Tak jak to właśnie było z Częstochową. Jeśli Resovia zagra na swoim normalnym poziomie, to raczej większych szans nie mamy. Różnica w potencjałach zespołów jest przecież ogromna - tłumaczy trener Daszkiewicz.
Rzeczywiście w ekipie Resovii aż roi się od gwiazd światowej siatkówki, na czele z reprezentantami naszego kraju Zbigniewem Bartmanem, Piotrem Nowakowskim czy Krzysztofem Ignaczakiem. Są też byli gracze Farta Kielce - Maciej Dobrowoski i Rafał Buszek. Ale kielczanie pojechali na mecz z mistrzem z nadziejami. Od czwartku są w Kielnarowej, gdyż w Kielcach nie mieli gdzie trenować ze względu na przygotowania do mistrzostw Europy w karate kyokushin w Hali Legionów.
Sobotni mecz w Rzeszowie rozpocznie się o godzinie 14.30.

W 7 kolejce PlusLigi. PIĄTEK. AZS Politechnika Warszawska - Lotos Trefl Gdańs (godzina 20). SOBOTA. Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce (14.30) Wkręt - met AZS Częstochowa - PGE Skra Bełchatów (17), Jastrzębski Węgiel - Indykpol AZS Olsztyn (17). NIEDZIELA. Delecta Bydgoscz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (14.30).