Fart: Jungiewicz 17, Zniszczoł 7, Makaryk 5, Sopko 3, Krzywiecki 8, Kozłowski 1, Swaczyna (libero) oraz Drzyzga 7, Staszewski 7, Zarankiewicz 4, Sukoczev 1.
Resovia: Gierczyński, Grzyb, Ilić, Kusior, Mika, Papke, Ignaczak (libero) oraz Perłowski, Akherm.
Sędziowali: Tomasz Janik i Marcin Herbik z Warszawy. Widzów: 1900.
Kielczanie przez cały mecz dzielnie walczyli, a ich popisem był trzeci set, w którym przegrywali już 18:24 i obronili sześć kolejnych meczboli! Walka szła potem punkt za punkt i ostatecznie rzeszowianie zwyciężyli 29:31.
- Zagraliśmy dobry mecz. Chcieliśmy dojść w pucharach do rundy, w której gra się z drużyną PlusLigi i to się udało. Resovia to drużyna, która nie przegrała jeszcze w Lidze Mistrzów i choć nie grała dziś w najmocniejszym składzie, to ma przecież wielu zawodników na najwyższym światowym poziomie - mówił Dariusz Daszkiewicz, trener Farta.
- Trudno nam się dziś grało, bo rywal walczył bardzo ambitnie. Kilku zawodników tej drużyny podobało mi się, ale dla siebie zostawię którzy to byli - ocenił szkoleniowiec Resovii Ljubo Travica.
W ćwierćfinale Pucharu Polski Asseco Resovia zagra już w środę z aktualnym mistrzem Polski Skrą Bełchatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?