-Teraz już mogę potwierdzić. Zostałem zakwalifikowany i wystartuję w Marathonie des Sables, popularnie zwanym Maratonem Piasków - z zadowoleniem mówi Jacek Łabudzki. -Siedem dni spędzimy na Saharze, w tym czasie pokonamy prawie 250 kilometrów, z pełnym ekwipunkiem. Organizator zapewnia nam tylko wodę, 12 litrów na dzień na osobę, reszta jest we własnym zakresie. Start planowany jest 6 kwietnia. Na pewno będzie to duże wyzwanie - dodaje Jacek Łabudzki.
W przyszłym roku czekają go też inne wyzwania, między innymi ultramaraton w Republice Południowej Afryki i bardzo ciężki i prestiżowy bieg na 100 mil w Kalifornii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?