Siedmioro wspaniałych - poznaj najlepszych świętokrzyskich uczniów, stypendystów ministra edukacji narodowej

To wyjątkowe stypendium. Otrzymują je uczniowie, którzy wyróżniają się nie tylko wynikami w nauce, ale także mają sukcesy na ogólnopolskich konkursach i olimpiadach. Na swoim koncie mają już tytuły Talentów Świętokrzyskich czy Nadziei Kielc. Niektórzy dziś są już studentami. To najlepsi z najlepszych w roku szkolnym 2012/13.

Stypendium przyznawane jest zawsze za miniony już rok szkolny.

JAKUB BŁOŃSKI - STUDENT I LICEALISTA

W tej siódemce jest osoba, którą trudno zakwalifikować do jednej kategorii. To Jakub Błoński, pierwszoklasista z Liceum Świętej Jadwigi Królowej w Kielcach, popularnego "Nazaretu". W 40 procentach jest studentem, a w 60 procentach licealistą. W poniedziałek rano wyjeżdża do Warszawy, we wtorek wieczorem wraca. Od środy do piątku uczy się w swoim liceum. - Pierwsze dwa dni tygodnia spędzam na wykładach w Szkole Głównej Handlowej. Oficjalnie nie jestem studentem, ale zaliczam niektóre przedmioty - mówi Jakub Błoński.

Jakub ma indywidualny tok nauki, do Warszawy trafił za sprawą profesora Cezarego Wójcika ze Studenckiego Koła Naukowego Finansów Międzynarodowych, działającego na warszawskiej uczelni. - Porozmawiałem z profesorem, powiedziałem o swoich zainteresowaniach, sukcesach. Zaprosił mnie do Warszawy. Szkoła poszła mi na rękę, przez trzy dni mogę realizować materiał z całego tygodnia - mówi Jakub Błoński.

Interesuje się finansami, wynikami firm. Dopiero za dwa lata zdaje maturę, a już jest słuchaczem Szkoły Głównej Handlowej! Kto wie, czy nie rośnie nam w Kielcach nowy minister finansów.

ZOFIA OLSZEWSKA STAWIA NA BIZNES

Duża kariera też przed Zofią Olszewską, kolejną stypendystką z Liceum Świętej Jadwigi Królowej w Kielcach. Zosia jest skromną uczennicą, w tym roku zdaje maturę. Plany na przyszłość ma konkretne. - Chciałabym studiować w Szkole Głównej Handlowej. Interesuje mnie ekonomia, matematyka i geografia - mówi. Ma już na koncie tytuł laureata Olimpiady Przedsiębiorczości, była finalistką Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej. - Wiem, że teraz bardzo popularna jest medycyna czy nowe technologie. Myślę, że w przyszłości będą potrzebni fachowcy zajmujący się sytuacją gospodarczą - mówi Zofia Olszewska. Nie chce powiedzieć, czy po studiach wróci do Kielc. - Za wcześnie żeby o tym myśleć. Na razie przede mną matura - odpowiada.

PAWEŁ PIWEK - ZWYCZAJNY NIEZWYCZAJNY

Trzecim stypendystą z kieleckiego Nazaretu jest Paweł Piwek, pierwszoklasista. - Paweł to wyjątkowy uczeń. Już to zauważyliśmy, choć jest z nami niecałe trzy miesiące - mówi siostra Leticja Łasek, dyrektor szkoły.

Pawła Piwka długo nie zapomną w gimnazjum w podkieleckiej Bilczy, gdzie jeszcze w czerwcu się uczył. Ta szkoła zgłosiła go do ministerialnego stypendium. - Paweł to uczeń otwarty o wszechstronnych zainteresowaniach, bardzo koleżeński i życzliwy dla innych. Posiada także zdolności artystyczne, co było zauważalne podczas uroczystości szkolnych. Żal, że zakończył się jego etap nauki w naszej szkole, ale jestem pewna, że w kolejnych latach udowodni, że jest "zwyczajny - niezwyczajny" - mówi Urszula Wróblewska, dyrektorka Zespołu Szkól w Bilczy.

Przyznaje, że taki uczeń zdarza się "raz na kilka lat". Jego pasja naukowa sprawiła, że nauczyciele w Bilczy poszukiwali dla niego zadań wykraczających poza program szkolny. Długo można wymieniać sukcesu szesnastolatka z Piasecznej Górki. Wystarczy jeden. Paweł Piwek, jako gimnazjalista, został finalistą Olimpiady Matematycznej! Dzięki temu ma już zaliczoną maturę z matematyki. A ona odbędzie się dopiero w 2016 roku.

MICHAŁ GNIEWKIEWICZ - JUŻ NA MEDYCYNIE

Czwartym stypendystą ze szkoły sióstr nazaretanek jest Michał Gniewkiewicz. Paweł jest już studentem medycyny w Warszawie. W minionym roku odnosił sukcesy na olimpiadzie z chemii i biologii. Dwa miesiące temu otrzymał tytuł Nadziei Kielc Od drugiej klasy liceum realizował indywidualny program nauczania z biologii i chemii. - Cały czas trzymamy za niego kciuki, bo przed nim ogromne możliwości - mówi siostra Leticja Łasek, dyrektor kieleckiego "Nazaretu".

KATARZYNA OLEŚ - TANIEC I ELEKTROTECHNIKA

Wyjątkową stypendystką jest Katarzyna Oleś, absolwentka IV Liceum Ogólnokształcącego imienia Hanki Sawickiej w Kielcach. - Kasia to nasza perełka. Nie tylko bardzo dobrze się uczy, ale też pięknie tańczy - mówi Edyta Lato, dyrektor "Sawickiej".

Kasia uzyskała wręcz "kosmiczną" średnią ocen za trzy lata nauki w liceum, aż 6.0! Nie jest kujonem, bo znajduje czas na inne zajęcia. Jest tancerką Zameczkowej Szkoły Tańca i ma już sporo sukcesów w tańcu towarzyskim i latino show. - Miniony rok szkolny był szalony. Rano szkoła, przygotowania do matury, a potem przygotowania do mistrzostw w tańcu. Czasem trenowałam do północy, bo po prostu nie było czasu. A rano znowu do szkoły - mówi Katarzyna Oleś.

Co istotne, nie zdecydowała się na studia poza Kielcami, choć pewnie bez problemu dostałaby się na najlepsze polskie uczelnie. Wybrała Politechnikę Świętokrzyską, gdzie studiuje ... elektrotechnikę. - Nasza politechnika to dobra uczelnia, po drugiej strony ulicy mojego liceum. To było ważne kryterium, bo dzięki temu nadal mogę poświęcać czas na taniec - mówi.

Dlaczego akurat wybrała elektrotechnikę? - Może w przyszłości zajmę się projektowaniem linii energetycznych. Poza tym, interesuje mnie też energia odnawialna - odpowiada Katarzyna Oleś.

HUBERT KWIECIEŃ - PRAWO I KRAKÓW

Hubert Kwiecień to absolwent I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Jest laureatem olimpiady wiedzy o prawach człowieka. Udzielał się także w szkolnym klubie historycznym "HIRD". Od października jest studentem prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. - Nie jest łatwo, bo uczelnia wyższa, a liceum to dwa różne światy. Teraz muszę sam o siebie zadbać - mówi Hubert Kwiecień. W Krakowie wynajmuje stancję z innymi studentami z Kielc. - Nauki jest dużo, ale znajduję też czas dla siebie, na przykład na bieganie - mówi. Ma okazję poznać słynne zaułki Uniwersytetu Jagiellońskiego, z ulicami Gołębią, Grodzką, Jagiellońską. - Szkoda tylko, że powietrze w Krakowie jest tak zanieczyszczone. Czuć ten smog - mówi Hubert Kwiecień.

MONIKA ŁACH - NIE W JEDNYM ZDANIU

Jedyną stypendystką spoza Kielc jest Monika Łach, uczennica czwartej klasy Technikum Ekonomicznego w Zespole Szkól Rolniczych w Cudzynowicach. Jest prawdziwym skarbem w powiecie kazimierskim, który nie należy do edukacyjnych potęg. Monika ma 19 lat, mieszka w maleńkich Januszowicach, jest zodiakalnym koziorożcem. - Niezwykle uparta, ambitna, doskonale zorganizowana, konsekwentna, pracowita, obowiązkowa, uparcie dążąca do wyznaczonego przez siebie celu. Jest miłą, ujmująco skromną dziewczyną. Niezwykle koleżeńska, zawsze chętnie znajdzie czas na pomoc innym - opowiada o niej Jacek Nowak, dyrektor szkoły.

To tylko część jego opinii o Monice. - Nie da się o niej powiedzieć w jednym, dwóch zdaniach, bo to wyjątkowa osoba - podkreśla Jacek Nowak.

Monika Łach zajęła pierwsze miejsce w finale Olimpiady Wiedzy i Umiejętności Rolniczych, została finalistką Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej. Otrzymała zaproszenie do studiowania na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z Moniki dumna jest szkoła, jej rodzina, rodzinne Januszowice, Cudzynowice. Jej kariera jest także ich sukcesem. - Nie spocznę na laurach. Planuję kolejne starty w olimpiadach. W tym roku czekają ją równie ważne egzaminy maturalne oraz druga część egzaminu zawodowego. Mam nadzieje, że obecny rok szkolny będzie równie owocny jak poprzedni. A później upragnione wakacje - mówi Monika Łach.

A po wakacjach? - Waham się pomiędzy studiami ekonomicznymi i medycyną. Bardziej skłaniam się ku tej drugiej możliwości, ale na ostateczny wybór zostało jeszcze trochę czasu - mówi Monika Łach.

Stypendia ministra edukacji narodowej zostaną uroczyście wręczone w środę 27 listopada w Warszawie.