Siła koloru w mieszkaniu

Ludziom nigdy nie było obojętne, jakiej barwy są ich ubrania, przedmioty czy wystrój pomieszczenia. Kolor wnętrza, w którym przebywamy, również wpływa na nasze samopoczucie. Odpowiednio dobrany - może przeciwdziałać niektórym dolegliwościom.

Kolor w naszym otoczeniu jest wszechobecny. W kulturach wielu narodów uważa się, że barwy mają magiczną moc. Nie tylko prastara medycyna weddyjska, ale również współczesna psychologia, przypisuje barwom działanie terapeutyczne. W wielu klinikach na świecie z powodzeniem wykorzystuje się koloroterapię do leczenia różnego rodzaju dolegliwości.

Barwy, które leczą

Leczenie kolorem sięga tysiącleci. Egipcjanie budowali w tym celu świątynie barw, w których znajdowało się siedem różnokolorowych pomieszczeń. W zależności od tego, jakiego koloru potrzebował chory zanoszono go do odpowiedniego pokoju, by zażył w nim leczniczej "kąpieli". Również Chińczycy stosowali barwy w celach terapeutycznych. Ciała cierpiących na choroby jelit malowali na żółto, a do pomieszczeń wpuszczali światło przez żółte zasłony.
Epileptyków sadzano na fioletowych dywanach i zasłaniano okna fioletowymi woalami. Chorych na szkarlatynę owijano w czerwone szaty, zanoszono do pomieszczeń wyłożonych czerwonym suknem i oświetlano tymże światłem. Kolor jest też niezwykle istotny w feng shui, chińskiej sztuce aranżacji przestrzeni.

Podnosi nastrój

Jeżeli znudziły się nam białe ściany, możemy - zgodnie z panującą dziś modą - dać upust fantazji i pomalować je na swoje ulubione kolory. Niewątpliwą zaletą barwnych ścian jest możliwość kształtowania za ich pomocą przestrzeni - odpowiednie barwy optycznie zwiększają lub zmniejszają pomieszczenia.

Pamiętajmy, że każdy z kolorów inaczej wpływa na nasze samopoczucie. Na przykład - żółcień to barwa jednocześnie trudna w zastosowaniu, bo rzuca się w oczy, przyćmiewa inne kolory, dlatego często jest wykorzystywana na opakowaniach produktów, okładkach czasopism, i na reklamach, ale z drugiej strony wykorzystana umiejętne nada pomieszczeniom nastrój słońca, ciepłych plaż i łanów zboża przy pogodzie. Ciepły i wesoły kolor doda pogody w pochmurne dni, a wieczorem okraszony ciepłem lamp sprawi że w pokoju będzie przytulnie i miło. Badania psychologiczne dowodzą, że nawet niewielka ilość koloru żółtego wprowadza nas w dobry nastrój. Dzięki niemu mamy przysłowiowe "kolorowe sny".
Salon pomalowany w barwami jasnego piasku czy letniego słońca rozbudzi naszą wyobraźnię. Wniesie także radość i witalność. Podobnie jak kolory żółty, tak i pomarańczowy dodatnio oddziałuje na cały organizm.

Gorący kolor

Czerwień pobudza dlatego osobom z niskim ciśnieniem, apatycznym czy osłabionym, zaleca się przebywanie w pomieszczeniu o tej właśnie barwie. Kto czuje się niedoceniony i przygnębiony ten powinien wprowadzać w swoje życie więcej czerwieni. Kontakt z tym kolorem odradza się natomiast ludziom przemęczonym i nerwowym.

Czerwień to symbol ognia i krwi. Namiętności, energii i niepokoju. Prowokuje, zmusza do ruchu, działania. Dominuje, przyciąga uwagę. Często kojarzy się z niebezpieczeństwem - między innymi dlatego używany jest tak często w znakach drogowych. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że czerwień pobudza apetyt i zachęca do rozmowy. Czerwień w dużych ilościach powoduje wydzielanie adrenaliny, przyspiesza bicie serca i daje wrażenie ciepła. Może znaleźć zastosowanie w salonach i jadalniach osób, które potrzebują silnych bodźców.

Do snu

Błękity to kolor przestrzeni. Kolor bezchmurnego nieba i bezkresnej wody. Kolor spokoju i wyciszenia. W przyrodzie wy-stępuje najczęściej, w największej ilości odcieni. Uznawany za najbardziej neutralną z barw podstawowych, harmonizuje się dobrze ze wszystkimi innymi kolorami. Pasuje w zasadzie do każdego wnętrza. Doskonale komponuje się zarówno w łazienkach na kafelkach bądź elementach dekoracyjnych. Natomiast zastosowany w pokojach dziennych, w naturalnych bladych dyskretnych odcieniach, tworzy atmosferę sprzyjającą wypoczynkowi, według psychologów obniża ciśnienie krwi i działa przeciwzapalnie. Trzeba jednak uważać - zastosowany we wnętrzach gdzie rzadko zagląda słońce, może je "wyziębić".

Odcienie błękitu są łagodne, stonowane. Korzystnie wpływają na skołatane nerwy, łagodzą emocje, przygotowują do głębokiego snu. Dlatego, by uzyskać atmosferę wyciszenia, dobrze jest pomalować ścian w sypialni na niebiesko. Kolor niebieski w sypialni sprzyja także podobno zapamiętaniu snów.

Przełamuje monotonię

Stosowanie czerni w dekoracji wnętrz jest dość ryzykownym przedsięwzięciem. W razie pomyłki, czego musimy być świadomi, bardzo ciężko ją usunąć. Zwykle wtedy, przed kolejnym malowaniem trzeba położyć kilka warstw jakiegoś jasnego koloru. Jeśli jednak zastosujemy czerń właściwie, jej efekt, podobnie jak innych ciemnych kolorów jest niezwykle wyrazisty. Najlepiej wygląda w pomieszczeniach dobrze oświetlonych światłem naturalnym. Musi być uzupełniona barwami dopełniającymi.

Dekoratorzy nie polecają tego koloru w pomieszczeniach małych, ciasnych, ponieważ wydają się wtedy jeszcze mniejsze, natomiast użyta w pomieszczeniach dużych i przestronnych, nadaje wnętrzom głębię i podkreśla niektóre fragmenty. Doskonale przełamuje monotonię wnętrza.

Trochę natury

Poprawnemu wyrażaniu się i dobrym pomysłom sprzyjają kolory zielony, niebieski i fioletowy. Ten ostatni przynosi też ulgę w depresjach i nerwicach. Warto skupić się na zielonym, bo to przede kolor przyrody, roślin i drzew. Wprowadzi do domu świeży "oddech", rozluźni zmęczone ciało. Kolor drzewa wpływa także dobrze na oczy, szczególnie zmęczone długotrwałą pracą przy komputerze. Wystrojowi wnętrz nada zaś wyrazistości, a przy okazji pomoże przezwyciężyć kłopoty i zmartwienia, bo zielony jest kolorem nadziei, ekspansji, wiary we własne siły. Dlatego zielenie przeciwdziałają depresji.

To tylko kilka przykładów, ale jak widać każdy kolor niesie z sobą pewien nastrój, ma swoją siłę i nadaje wnętrzom pewien klimat. Warto trochę poeksperymentować, aby odnaleźć zestaw takich barw, wśród których czujemy się najlepiej.