Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siostra Maria z parafii w Skalbmierzu zachwyca swoimi talentami muzycznymi i aktorskimi. Posłuchajcie sami i zobaczcie film

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Emerytowana zakonnica, siostra Maria podbija internet oryginalnym i brawurowym wykonaniem na organkach znanej kolędy „Dzisiaj w Betlejem”.
Emerytowana zakonnica, siostra Maria podbija internet oryginalnym i brawurowym wykonaniem na organkach znanej kolędy „Dzisiaj w Betlejem”.
W ostatnich dniach na Facebooku swój talent muzyczny zaprezentowała siostra Maria ze zgromadzenia Sióstr Służebniczek w Skalbmierzu, w powiecie kazimierskim. Emerytowana zakonnica podbija internet oryginalnym i brawurowym wykonaniem na organkach znanej kolędy „Dzisiaj w Betlejem”, składając w ten sposób wszystkim życzenia noworoczne. Ma też wiele innych talentów. Wzięła udział w orszaku Trzech Króli wcielając się w role królowej.

Posłuchajcie kolędy „Dzisiaj w Betlejem” w wykonaniu siostry Marii

- Siostra Maria to nasza artystyczna gwiazda, która licznymi talentami, aktywnością i rzadko spotykaną w senioralnym wieku młodzieńczą werwą, angażuje się w wiele artystycznych projektów w parafii. To nasza duma. Trudno zliczyć jej pasje, inicjatywy – mówi ksiądz Marian Fatyga - proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela w Skalbmierzu.

Jak mówi siostra Maria, która jest już emerytowaną zakonnicą, talent do śpiewu, muzykowania ma po prostu we krwi. - Od zawsze lubiłam śpiewać, grać na instrumentach, występować na scenie. Te artystyczne pasje przez całe życie uprawiam i rozwijam – mówi zakonnica. Jak dodaje w Zgromadzeniu Sióstr Służebniczek jest wiele utalentowanych siostrzyczek, nie tylko w dziedzinie sztuki, ale tu w przy parafii w Skalbmierzu, na artystycznej niwie działa przede wszystkim ona. Kolęda wykonana na organkach to jeden z przykładów miłości do muzyki i ludzi.

Siostra Maria nie otrzymała wykształcenia muzycznego, ale z muzykowaniem i śpiewem radzi sobie niemal profesjonalnie. - Jestem po prostu samoukiem, ale muszę zaznaczyć, że potrafię zagrać na każdym instrumencie i powtórzyć raz usłyszaną melodię niemal bezbłędnie. Mam bardzo dobry słuch muzyczny. Od samego rana śpiewam, wsłuchuję się w muzykę i przy niej witam z radością każdy budzący się dzień. Oprócz tego bardzo chętnie wcielam się w postaci w różnych spektaklach, widowiskach religijnych. Byłam ostatnio, na przykład Aniołem, królową w inscenizacji orszaku Trzech Króli. Występy sprawiają mi dużą radość i mam nadzieję, że podobają się ludziom – opowiada siostra Maria.

Dlaczego tak utalentowana kobieta nie została zawodowym muzykiem czy aktorką? - Widocznie Pan Bóg miał zupełnie inny plan na moje życie. Uważam, że taka była wola Boża. Otrzymałam powołanie do życia zakonnego. Nieraz się nad tym zastanawiam i tak myślę sobie, że być może w ten sposób uchronił mnie od pokus życia świeckiego i zmarnowania talentu? Wierzę, że Pan Bóg mnie pilnuje i sugeruje, abym poprzez muzykę docierała do Boga i tę drogę wskazywała także innym ludziom – mówi siostra Maria.

Życie zakonne daje siostrze Marii radość, możliwość realizacji jej pasji. - Śpiewam, gram, występuję w spektaklach, czyli wciąż mi się chce robić coś dobrego dla Boga i ludzi. To także jest droga ewangelizacji, która daje mi ogromną radość. Mam szczęśliwe życie i swojej drogi nie zamieniłabym na żadną inną. O swoim wieku nie mówię, ponieważ mimo upływu lat wciąż czuję się młodo i mam wiele sił witalnych. Jestem już jednak na emeryturze – mówi siostra Maria.

Jak jest historia sióstr Służebniczek w Skalbmierzu? Zaprosił je tutaj tuż po wojnie, w 1948 roku proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela ksiądz Antoni Gębka. Początkowo siostry zamieszkały na wikarówce. Wkrótce pojawiły się dzieci, które siostry otoczyły opieką wychowawczą, religijną. Ochronka działała pod patronatem kościelnej organizacji Caritas. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku powstało Zrzeszenie Katolików Caritas, działające pod całkowitą kontrolą komunistycznych władz państwowych, od tego czasu przedszkola prowadzone przez siostry zostały podporządkowane właśnie temu związkowi. Pomimo licznych prześladowań i trudności zawsze byli chętni rodzice, by powierzyć opiece wychowawczej siostrom swoje dzieci. Przez skalbmierskie przedszkole prowadzone przez siostry zakonne przewinęło się kilka tysięcy dzieci.

Nowy budynek przedszkola wraz z parafianami wybudował ksiądz Bolesław Grzybowski w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, a poświęcił biskup Stanisław Szymecki. Obecnie placówka prowadzona przez siostry w Skalbmierzu nazywa się: Niepubliczne Przedszkole Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny imienia błogosławionego Edmunda Bojanowskiego. Do przedszkola uczęszcza aktualnie 40 dzieci. Przedszkolaki mają zapewnioną profesjonalną opiekę i edukację. Prowadzone są zajęcia z języka angielskiego, rytmiki, a także zajęcia z logopedą i psychologiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie