Beata Pawłowska złożyła wypowiedzenie 28 kwietnia i na sesji rady miasta w czwartek, 21 lipca miał być głosowany wniosek prezydenta o jej odwołanie, ale został wycofany.
Radni dopytali, czy skarbniczka wycofała wypowiedzenie, czy zostaje, czy będzie nowy skarbnik, czy może dojść do sytuacji, że będzie wakat na tym stanowisku?
- Skarbniczka złożyła wniosek, 28 kwietnia o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, więc termin 3-miesięcznego wypowiedzenia nie jest stosowany – wyjaśnił sekretarz miasta, Szczepan Skorupski. - Strony się porozumiały, porozumienie zostało podpisane. Na tą chwilę pani skarbnik jest skarbnikiem. Pismo nie jest wycofane, a pani skarbnik zadeklarowała, że wprowadzi nowego skarbnika do pracy tak, żeby nie było żadnego uszczerbku na pracy służb finansowych.
- Nie uspokoił pan nas, bo rezygnacja nie została wycofa. Coś tu nie gra. Jesteśmy zatroskani o stan finansów publicznych – stwierdził radny Wiesław Koza z Prawa i Sprawiedliwości.
Radna Katarzyna Suchańska (Bezpartyjni i Niezależni) dodała, że radnym się należy informacja, do kiedy Beata Pawłowska będzie zajmowała stanowisko i kto będzie nowym skarbnikiem.
Sekretarz wyjaśnił, że nie ma takiej możliwość, żeby na tym stanowisku był wakat. Nie potwierdził i nie zaprzeczył, że Beata Pawłowska zostanie do 1 października.
Beata Pawłowska ma przejść do Urzędu Miasta w Starachowicach i zastąpić obecną skarbniczkę, która odchodzi na emeryturę.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?