Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Paradziej - Menadżer Roku 2016 w powiecie pińczowskim o swoich pasjach

ach
Sławomir Paradziej archiwum
Sławomir Paradziej - człowiek orkiestra został Menadżerem Roku 2016 w powiecie pińczowskim.

Zdobył Pan tytuł „Menadżera Roku 2016” w powiecie pińczowskim i okazał się najlepszy w całym województwie w kategorii „Rozrywka/kultura”. Czy spodziewał się Pan tego?
Absolutnie nie. Byłem niezwykle zaskoczony zarówno samą nominacją, jak i zwycięstwem. Nie spodziewałem się, że zdobędę aż tyle głosów. To było dla mnie ogromnie ważne wydarzenie i prestiżowa nagroda, zwłaszcza, że w moim fachu. Zawsze byłem po tej drugiej stronie medalu i nie brałem udziału w żadnych konkursach. Bardzo długo czekałem aż ktoś zauważy i doceni moje działania na Ponidziu.

Działania - trwające już 30 lat?
Hmm. Od 30 lat jestem związany z Ponidziem. Przeprowadziłem się tutaj z Lublina. I właściwie można powiedzieć, że od tego czasu, a właściwie od najmłodszych lat, jestem związany z muzyką i z działalnością artystyczną.

Czy z tą działalnością związane jest określenie „człowiek orkiestra”, które bardzo często słyszy się w odniesieniu do Pana
Taaak. Rzeczywiście, to się zdarza (śmiech). Niektórzy tak o mnie mówią, chyba dlatego, że angażuję się w wiele różnych inicjatyw. Od organizacji koncertów, poprzez zajmowanie się akustyką i nagłośnieniem lokalnych imprez, prowadzenie Agencji Artystyczną@ART Sławomir Paradziej, kończąc na tworzeniu i komponowaniu. Może też wpływa na to fakt, że gram na gitarze, harmonijce ustnej, kiedyś - na perkusji.

Cofnijmy się zatem w czasie. Od czego zaczęło się to „angażowanie?”
Początek był chyba wtedy, gdy byłem już pełnoletni, ale bardzo młody. Zacząłem od imprez w kieleckich i buskich klubach. Organizowałem dyskoteki i byłem DJ’em. Wiele wydarzeń wpłynęło na to kim teraz jestem, bo życie jest jak puzzle.

Czy gitarę i bluesa można do nich zaliczyć?
Bez wątpienia. Dawniej nie było mnie stać na własny instrument, a bardzo chciałem grać - więc pożyczałem od kolegów. Czasami w domu miałem po trzy gitary, każdy była innego właściciela. Jak kończył mi się termin przetrzymania jednej, to od razu miałem w zapasie kolejne. Żeby nie przestawać grać. Pamiętam, że pierwszą, własną gitarę kupiłem w ówczesnej Czechosłowacji i aż stamtąd ją przywiozłem do domu. Duży wpływ mieli na mnie też koledzy Krzysiek i Andrzej. Jeden grał rocka, a drugi bluesa. Dlatego taki mam sentyment właśnie do tego rodzaju muzyki. Najbardziej chyba do Lynyrd Skynyrd, do polskiej grupy Dżem i do Ericka Claptona.

A czy przypadkiem do bluesa nie jest trochę większy niż do rocka?
Chyba tak. Blues na pewno gra mi w duszy. Bluesa czuje się całym sercem i całym sobą. W ogóle z muzyką tak jest, że ona siedzi w człowieku. Kiedyś po koncercie podszedł do mnie młody człowiek z zespołem Downa i pocałował mnie w policzek. Muzyka jest uniwersalna.

Do Pana muzycznych osiągnięć można też zaliczyć wydanie płyty „Barwy gitarowe”...
Tak to prawda. Wyszła małym nakładem, zapisałem na nim koncert na żywo, który zagrałem w 2015 roku. To moje autorskie kompozycje i trochę coverów. Bez śpiewania. Ja do tego się nie nadaję, za to moja córka Magdalena - jest mistrzynią.
W mijającym - 2016 roku udało się Panu także uruchomić ponidziańskie radio TPI...

Początkowo słuchałem muzyki, później chciałem sam ją tworzyć, a teraz mam silną potrzebę zarażać nią innych ludzi i im ją serwować. Pomysł na radio krążył mi po głowie już od jakiegoś czasu, aż wreszcie w tym roku z Piotrem Młynkiem - udało się go urzeczywistnić.

Czy ma Pan postanowienia na nowy rok?
Chciałbym, żeby mojej córce udało się w artystycznej karierze, żeby było ją słychać. Na pewno dalej będę prowadził swoje audycje w radio TPI i nadal będę się nim zajmował. Chciałbym też nagrać swoją płytę w studio. Ale to tylko plany, a tak naprawdę nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie