- Nie wyobrażałem sobie, że w Kielcach możemy stracić cztery bramki. Niestety, tak się stało i wracamy bez punktu. Tydzień temu cała drużyna wygrała, dziś cała drużyna przegrała. Pozytywnym aspektem jest to, że grając w dziesięciu utrzymywaliśmy się przy piłce. Mimo porażki plusem jest to, że w drugiej połowie podjęliśmy walkę. Dwa rzuty karne i czerwona kartka pokrzyżowały nam plany. Cóż, stało się. Punkty nam uciekają, a nie mamy ich za dużo. Zostaje nam wykorzystać swoje szanse w kolejnych spotkaniach – mówił Peszko. A po chwili wypunktował gospodarzom zły stan boiska. - Chciałbym też pogratulować włodarzom Korony i tym, którzy organizują mecz tego, że tak dobrze przygotowali boisko – dodał pomocnik Lechii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?