Na stole oprócz pisanek będzie tradycyjnie biały barszcz, obowiązkowo makowiec, sernik i ukochana szarlotka.
- Do robót kuchennych się nie bardzo nadaję, ale jestem łasuchem - opowiada parlamentarzysta. - Było nas w rodzinnym domu dziesięcioro, mama się zawsze napracowała przy świętach, lecz taka gromada szybko ciasta zjadała, choćby nie wiem ile ich było. Teraz makowce piecze starszy syn, młodszy też się krząta z żoną przy piecu, mogę liczyć na to, że słodkości będzie moc.
Nie tylko pisanki są posłowi pisane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?