[galeria_glowna]
Tragedia na krajowej trasie numer 42 rozegrała się w czwartkowe popołudnie. O godzinie 14.30 oficer dyżurny koneckiej straży pożarnej odebrał telefon od osoby dzwoniącej pod alarmowy numer 112.
- Nissan micra prowadzony przez 63-latka jechał w stronę Końskich. Mężczyzna podróżował sam. Z pierwszych ustaleń wynika, że na prostym odcinku drogi micra zjechała nagle na lewy pas i uderzyła w skodę fabię jadącą od strony Końskich - opowiada Grzegorz Michorek z Komendy Powiatowej Policji w Końskich. Dodaje, że micra po zderzeniu koziołkowała i zatrzymała się na swoim pasie. W tył skody uderzył jadący za nią seat cordoba.
Pierwsi na miejsce tragedii dojechali strażacy. - Poważnie zniszczony nissan leżał na boku. Kierowca był w nim uwięziony. Gdy na miejsce dotarło pogotowie lekarz potwierdził, że mężczyzna z nissana nie żyje - relacjonował Mariusz Czapelski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich. To on miał w czwartek dyżur, odebrał sygnał o wypadku i alarmował kolejne służby.
Policjanci informowali, ze skodą i seatem podróżowało łącznie pięć osób. Żadnej z nich nic się nie stało. Kierowcy obu samochodów byli trzeźwi. Po wypadku droga była całkowicie zablokowana. Zorganizowano objazdy przez Modliszewice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?