Na świętokrzyskich trasach zjazdowych leży bardzo gruba pokrywa śniegu, nie będzie ona tak szybko znikać jak w mieście, bo sztuczny śnieg ma duże możliwości pochłaniania wody i roztapia się dużo wolnej niż naturalny. A w niektórych ośrodkach śniegu nawet przybyło, ponieważ wykorzystano ostatnie mroźne noce na jego produkcję.
- Śnieg jest trochę mokry, ale tylko na wierzchu, a pod nim jest gruba warstwa twardego i zmarzniętego. Narciarze nie narzekają, mówią, że jeździ się dobrze - informuje Zdzisław Maniara, współwłaściciel ośrodka narciarskiego "Baba Jaga" w Bodzentynie.
W Bałtowie śnieg zrobił się mokry i zbity, ale to narciarzom nie przeszkadza, jest go od 95 do 140 centymetrów zależnie od trasy. Warunki do jazdy są dobre. Dzisiaj to najbardziej oblegany ośrodek. Mimo niesprzyjającej pogody wszystkie wyciągi i kolej krzesełkowa są pełne amatorów białego szaleństwa.
W Niestachowie biała pokrywa ma 120 centymetrów grubości, a w Kielcach na Stadionie i Telegrafie oraz Krajnie od 70 do 120 cetymetrów. W Bodzentynie, Tumlinie i Konarach leży od 50 do 80 centymetrów śniegu. W tych ośrodkach warunki do jazdy są nadal bardzo dobre.
Na Telegrafie dzisiaj odbędą się zawody narciarskie Family Cup, eliminacje województwa świętokrzyskiego. Start o godzinie 18. Może zgłosić się jeszcze przed samym konkursem, ale wpisowe dla spóźnialskich wynosi 50 złotych.
W Konarach w weekendy wprowadzono niższe ceny za korzystanie w wyciągu, jeden wjazd kosztuje, 2,5 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?