- Nie jesteśmy zadowoleni z remisu. Uważam, że straciliśmy w tym spotkaniu dwa punkty. Gospodarze stworzyli sobie tylko dwie podbramkowe sytuacje, z których wykorzystali jedną. Pojechaliśmy na to spotkanie tylko z czternastoosobową kadrą, ponieważ przeziębienie dopadło naszych zawodników. Przez braki kadrowe w drugiej połowie do gry w pole musiałem wpuścić rezerwowego bramkarza Damiana Nowackiego - powiedział Marek Kowalski, trener Sparty.
Przed kazimierskim zespołem mecz ósmej kolejki. W sobotę, o godzinie 11, Sparta zagra na własnym boisku z Polanami Fart Pierzchnica.
- Wciąż niewiadomo ilu zawodników będę miał do dyspozycji. W tym tygodniu w pełnej dyspozycji było tylko ośmiu zawodników. Z urazami borykają się Mariusz Sierakowski, Mariusz Adamczyk, Łukasz Stępień, Michał Kowalski, Dieme Yahiya, Marcin Ciemiera i Dariusz Zawadzki oraz Krystian Tabor. Mam nadzieję, że przynajmniej część z nich będzie w stanie zagrać w sobotnim pojedynku - mówił szkoleniowiec kazimierskiej drużyny.
W minionej kolejce zespół z Pierzchnicy przegrał na własnym boisku z OKS Opatów 0:2.
ZOBACZ też: Magazyn Sportowy24 - Mariusz Fyrstenberg o zakończeniu tenisowej kariery
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?