Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spartakus Aureus Daleszyce przegrał z JKS Jarosław. Olearczyk nie wykorzystał karnego

(KAR)
Kamil Markiewicz
Spartakus Aureus Daleszyce do przerwy remisował z JKS Jarosław 0:0. Ostatecznie goście zwyciężyli 3:0.

Spartakus Aureus Daleszyce - JKS Jarosław 0:3 **(0:0)**

Bramki: 0:1 Kamil Aab 47 min., 0:2 Bartłomiej Raba 69, 0:3 Patryk Pękala 80.

Spartakus Aureus: Palka 5 - Papka 5 (60. Sitarz 1), Gębura 5, Zdeb 5, Kaczmarek 5 - W. Wołowiec 5, Skrzypek 5 (88. Kaleta nie klas.), Szmalec 5 (62. Sot 1), Blicharski 5 - Olearczyk 4 (62. Maciejski 0), Jeziorski 5.

JKS: Strączek - Gliniak, Sobol, Daszyk (82. Rop). Świech - Sokolenko, Kycko, Kaganek (85. Bała), Surmiak (46. Aab), Hass, Raba (70. Pękala).

Kartki: czerwona: Maciejski (70 min., Maciejski za faul, Spartakus Aureus); żółte: Kaczmarek, Blicharski (Spartakus Aureus); Hass (JKS).
Sędziował: Grzegorz Pożarowszczyk (Lublin). Widzów: 250.

W pierwszej połowie toczyła się wyrównana walka. W 20 minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. W polu karnym gości faulowany został Jakub Olearczyk. Poszkodowany w tej sytuacji zawodnik zdecydował się wykorzystywać „jedenastkę”. Jego strzał obronił golkiper gości. Do przerwy gospodarze próbowali strzelić gola, ale wyraźnie byli podłamani tym, że Olearczyk nie wykorzystał tak dobrej okazji.

Początek drugiej połowy ułożył się bardzo dobrze dla gości. Gola w 47 minucie strzelił Kamil Aab. Daleszycki zespół rzucił się do ataku. Niestety nie mógł się przebić przez dobrze grającą defensywę gości. W 69 minucie Bartłomiej Raba podwyższył wynik. Od 70 minuty Spartakus grał w osłabieniu. Czerwoną kartkę za faul otrzymał Mariusz Maciejski.

Grający w przewadze JKS poczuł się znacznie pewniej, stwarzając coraz lepsze okazje do zdobycia bramki. W 80 minucie po kontrataku gościom udało się strzelić trzeciego gola. Tomasza Palkę pokonał Patryk Pękala. W tej części spotkania dla gospodarzy bramkę mógł zdobyć Karol Skrzypek, ale jego strzał okazał się zbyt lekki, aby zaskoczyć dobrze spisującego się w tym pojedynku bramkarza gości. Mimo prób Spartakusa do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.

Dariusz Kozubek, Spartakus Aureus:

- Szkoda tego spotkania. Zawodnicy byli wyraźnie podłamani tym, że nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Musimy, jak najszybciej zapomnieć o tym pojedynku i przygotować się, jak najlepiej do środkowej konfrontacji, w której zmierzymy się z Garbarnią Kraków.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie